Wiatr wieje w żagle

Dziś ośrodek żeglarski to kilka ruder udających domki kempingowe. O warunkach do wychowywania młodych żeglarzy nie ma mowy.

– Standard ośrodka jest bardzo niski – przyznaje Mieczysław Ircha, kierownik Ośrodka Morskiego Pałacu Młodzieży w Dąbiu. – Zupełnie jakbyśmy przestali się rozwijać 30 lat temu. Pieniędzy, które dostawaliśmy wystarczyło tylko na zachowanie bezpieczeństwa. Domki śmierdzą wilgocią i zarastają grzybem, nie ma w nich ogrzewania, a hangar jest zawalony sprzętem po dach.

Sytuacja powinna zmienić się już niedługo za sprawą regat „Tall Ship Races 2007”. To niezwykle istotne dla Szczecina wydarzenie wpłynie na wygląd zapomnianej przez władze miasta niewielkiej dąbskiej mariny. W związku z imprezą Skarb Państwa przeznaczył na rozbudowę bazy żeglarskiej ponad 3 mln zł.

Projekt rozbudowy robi wrażenie. Zgodnie z nim na terenie ośrodka powstaną 4 domki z ogrzewaniem i ciepłą wodą. To nie wszystko.

– Przerobimy cały plac, poprawimy suwnicę, wyrównamy nabrzeże – wymienia Ircha. – Powstanie drugi hangar, wymienimy poszycie na pomoście i zwodujemy nowe pływaki dla jachtów. I to jeszcze w tym roku.

Na przyszły rok zaplanowano budowę obiektu administracyjnego. Na razie biuro mieści się w domku wypoczynkowych.

– Nieoficjalnie wiem, że mamy również otrzymać pomost o długości 180 m – dodaje kierownik Ircha. – Zostanie wykorzystany naWałach Chrobrego podczas regat, później trafi do naszej przystani. Ale to wciąż nic pewnego.

Nie wszyscy są tak optymistycznie nastawieni jak szef Ośrodka. – Nie sądzę, żeby udało się skończyć remont na czas – uważa Błażej Błażowski, mistrz Szczecina w windsurfingu. – Jest bardzo dużo do zrobienia. Potrzebne są przede wszystkim nowe szatnie i stołówka, bo kuchnia gotuje dobrze.

– Remont napewno jest potrzebny, ponieważ potrzebujemy więcej sponsorów – twierdzi Patryk Andrzejewski, młody żeglarz z Dąbia. – Nikt nie chce współpracować z rozpadającym się ośrodkiem. Jak będzie więcej pieniędzy, to znajdą się nowi zawodnicy. Za nowe deski i sprzęt zapłacą sponsorzy.

Obserwatorzy tegorocznych regat zmetą w Antwerpii zapowiadają, że w przyszłym roku możemy się spodziewać około 200 załóg na przystani w Dąbiu. Już teraz wiadomo, że marina wszystkich nie pomieści. Jeśli remonty przebiegną zgodnie z planem, w ośrodku znajdzie się miejsce dla 120 żeglarzy.