– Moja siostra została tutaj napadnięta – mówi Daniel, mieszkaniec osiedla. – Na szczęście zdążyła uciec i nic jej się nie stało. Ale to tylko dowodzi, że miejsce jest bardzo niebezpieczne.
Do szkoły codziennie chodzą tędy dzieci. Inni mieszkańcy też skracają sobie drogę. Do kościoła też jest bliżej.
– Przechodzę tędy dwa razy dziennie, bo odprowadzam córkę do szkoły – tłumaczy Marta Rusiecka. – Samej bym Ani nie puściła. W zeszłym roku zgłaszałyśmy policji, że pewien mężczyzna obnaża się przed dziećmi. Teraz na szczęście jest już spokój.
Za dnia przy zejściu nie jest jeszcze tak źle. Najbardziej niebezpiecznie jest tu po zmroku i wieczorem. W pobliżu nie ma żadnej lampy. Zimą można złamać nogę.
– Jak tylko trochę śniegu spadnie i złapią przymrozki, nie da się tędy przejść – mówi pani Marta. – W dodatku jest ciemno.
Mieszkańcy są zgodni, że powinno powstać tu oświetlenie, a schody zostać zabezpieczone. Czuliby się bezpieczniej.
– Znamy ten problem – mówi Anna Marjasiewicz z Rady Osiedla Świerczewo. – Walczymy o to, żeby uporządkować ten teren. Planujemy remont schodów i montaż barierek, nie tylko przy schodach ale i wzdłuż ścieżki, bo tam z kolei można spaść ze skarpy.
W okolicy zejścia drzewa i krzaki zostaną przystrzyżone i wyrównane. Rada osiedla stara się też, żeby zainstalowano tam oświetlenie.
– Lampy też tu staną, tylko w później – tłumaczy Anna Marjasiewicz. – Musimy zdobyć pieniądze.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?