Sprawa dotyczy miejsca parkingowego przed blokiem, które starszy mężczyzna kilka lat temu na własną rękę oznakował jako miejsce dla niepełnosprawnych i stawia tam samochód.
Tłumaczy to swoim inwalidztwem i niemożliwością załatwienia takiego pozwolenia drogą formalną. Ostatnio sprawą zainteresował się zarządca wspólnoty i zażądał usunięcia znaku. Staruszek kategorycznie odmawia a zarządca tłumaczy, że wszelkie decyzje należą do wspólnoty.
Tymczasem sąsiedzi pana Adama i członkowie wspólnoty mieszkaniowej czują się urażeni oskarżeniami mężczyzny. Na dodatek mają do niego żal, że nasłał policję na jedną z sąsiadek, która zajęła „jego” miejsce.
– Stanęłam tam tylko na chwilę, bo nie było innego miejsca – tłumaczy poszkodowana. – Poszłam na zakupy a samochód chciałam za chwilę przestawić. Niestety nie zdążyłam, bo w tym czasie podjechał pan Adam i wezwał policję.
Funkcjonariusze nie sprawdzili „legalności” znaków i wlepili kobiecie 200-złotowy mandat. Żadne odwołania nie przyniosły skutku.
– Mamy o to żal do pana Adama –mówi Sabina Krzyżanowska z zarządu wspólnoty. – Wiedział czyj to samochód, bo wszyscy znamy się tutaj od lat. Wystarczyło zadzwonić domofonem i poprosić o przestawienie samochodu. A pan Adam jeszcze cieszył się, że sąsiadka musi zapłacić.
Zdaniem sąsiadów mężczyzna powinien oddać sąsiadce pieniądze, które niesłusznie musiała zapłacić. Pani Sabina zapewnia, że sprawa zostanie poruszona na następnym zebraniu wspólnoty i to jej członkowie podejmą ewentualna uchwałę. Jej zdaniem łatwo jednak przewidzieć jej wynik.
– W takiej sytuacji każdy mógłby zarządach takiego wyznaczonego miejsca – tłumaczy. – Poza tym nie jestem pewna, czy formalnie mamy możliwość decydowania o tym.
Problem miejsc zostałby rozwiązany, gdyby podwórko przy bloku zostało ogrodzone, co zarząd wspólnoty ma w planach.
Paulina Łątka
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?