Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy. #Wnętrza: Z temperamentem południowca

MM Trendy
MM Trendy
Rudi Fontana - jego projekty i realizacje
Rudi Fontana - jego projekty i realizacje MM Trendy
Mówi o sobie: szczecinianin, choć mieszka tu dopiero od pięciu lat. Na co dzień projektuje i tworzy wnętrza. Co go zachwyca? Że w Szczecinie nocą można przespacerować się po mieście. Czuje się u nas bezpieczniej niż we Włoszech. A to daje komfort życia.

Rudi Fontana jest projektantem wnętrz, wizjonerem, architektem przestrzeni. Pochodzi z niewielkiej miejscowości w pobliżu Modeny - Sassuolo. Sassuolo słynie z kafli, a także z tego, że zaledwie 10 kilometrów dalej produkuje się słynne samochody Ferrari.

Przyjechał do Szczecina w 2008 roku, bo namówił go kuzyn.

- On wiele lat wcześniej osiedlił się w Szczecinie. Gdy przyjeżdżał do Włoch, dużo opowiadał o tym mieście. Zawsze w superlatywach. To mnie fascynowało.  Postanowiłem sprawdzić to, co mówi - przyznaje Rudi. - Przyjechałem i zostałem.

Polacy zawsze mu się podobali. Znał ich jeszcze zanim przyjechał do Szczecina.

- Mili, pracowici, uczynni - mówi. - A mojemu kuzynowi po osiedleniu się w Szczecinie znacznie poprawiły się warunki pracy. To mnie zachęciło. Biurokracja jest tu mniejsza i mniej skomplikowana, a poza tym, jak zaczynasz swój biznes, to masz pewność. We Włoszech tego nie ma.

Teraz Rudi i jego kuzyn czekają na kolejnych członków rodziny, którzy postanowili swoich sił w biznesie wypróbować właśnie w Szczecinie.

Projekt łuku na szczecińskim placu Grunwaldzkim

Pierwsze zlecenie

Pierwszą pracą jaką Rudi Fontana wykonał w Szczecinie był projekt recepcji biura rachunkowego. Zlecenie dostał zaraz po przyjeżdzie. Pomogli przyjaciele - szczecinianie, którzy gorąco kibicowali w podjęciu decyzji o przeprowadzce.

Teraz projektuje domy, ale także zajmuje się architekturą wnętrz i przygotowuje koncepcje nowych rozwiązań przestrzeni publicznej. Obecnie zajmuje go nowa wizja dziedzińca wydziału teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego. To ma być miejsce spotkań uniwersyteckich, ale nie tylko dla studentów. Architekt chce, by był to dziedziniec, gdzie znajdzie się miejsce na spotkania kulturalne, ale także na restaurację, czy bar, gdzie nie tylko będzie można zjeść coś smacznego, ale również przejść kurs gotowania.

- Chcę ożywić to miejsce - podkreśla Rudi Fontana i tłumaczy, że dużo energii oddaje temu projektowi, bo podoba mu się koncepcja bardziej otwartego miejsca, a poza tym jest to dziedziniec wydziału, gdzie mieści się italianistyka.

Hall dla firmy Assioma, Vicenza, Włochy

Design przede wszystkim

Jednak specjalizacją architekta z Włoch jest estetyka. Szczególnie ta, która dotyczy wnętrz. - Rozumiem ją trochę inaczej - podkreśla Rudi. - To raczej koncepcja filozoficzna. Bo estetyka jest elementem jakościowym, który jest częścią życia - tłumaczy.

Na pytanie czym się różni estetyka włoska od polskiej, Rudi Fontana odpowiada - w tej chwili niczym. - Mamy te same greckie korzenie - podkreśla. - Różnice naturalnie są, ale minimalne. Na przykład wynikające z innego klimatu.

W Polsce dachy są o wiele bardziej strome, bo tu zimą śnieg nie topi się po godzinie, tylko często zalega tygodniami.

- We Włoszech tego nie ma - tłumaczy architekt. - Ja tych stromych dachów musiałem się nauczyć. Niemal od podstaw.

Jeszcze pięć lat temu, gdy oglądał wnętrza w Szczecinie, zauważył, że moda na ich wyposażenie przychodziła o dwa lata później w stosunku do tego, jak urządząli swoje mieszkania Włosi.

- Teraz tego już nie ma - podkreśla architekt z Włoch. - Życie przyspieszyło. Dostęp do produktów i idei jest o wiele szybszy. To, co akurat pojawia się na targach w Berlinie czy Mediolanie, za dwa miesiące jest już w mieszkaniu w Szczecinie.

To, że jest Włochem czasami mu pomaga w zdobyciu zlecenia od klienta.

- Ale nie zawsze jest to zaleta - twierdzi Rudi. - Klienci oczekują ode mnie niesamowitego designu. Czasami trudno im to zapewnić. Z drugiej strony uważają, że jako architekt z południowej Europy biorę tamtejsze stawki za swoje usługi.


Loft, Modena, Włochy.

Szczecin jest ok

W mieście nie ma problemu, aby napić się włoskiej kawy, czy zjeść coś smacznego, co przypomina mu rodzinne strony.

- W sklepach jest wszystko to, co potrzebne do włoskich dań - podkreśla szczecinianin z Włoch. - Lubię gotować, ale nie mam na to czasu.

Jeśli chce zjeść szybko coś włoskiego, wstępuje do restauracji Avanti w Alei Fontan, albo do zaprzyjaźnionej pizzeri Perugia u pana Jurka, którego sam nauczył niektórych włoskich dań. Nie bardzo smakuje mu bigos, ale chętnie zje schabowego i gulasze. Przepada za polskimi serami. Żałuje, że już w żadnym sklepie w Szczecinie nie może kupić Starki.

- Pozbycia się tej marki zupełnie nie rozumiem - dziwi się i dodaje: to tak jakby Włosi przestali robić sos balsamiczny.

Ale to, co naprawdę zachwyca Rudiego Fontanę, to spokój, zieleń i ... bezpieczeństwo.

- Tu można w nocy wyjść z domu i przejść się ulicami miasta. To niesamowite.

Często spaceruje po Parku Kasprowicza i podziwia Zamek Książąt Pomorskich. Za miesiąc spodziewa się przyjazdu kuzyna z Sassuolo, któremu pewnie pokaże oba miejsca.


>>> Tutaj znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »


[Czytaj również on-line:

MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)


od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto