Wizualizacje nowego stadionu na szczecińskim Skolwinie ujrzeliśmy już na początku roku. To bez wątpienia rozpaliło wyobraźnie kibiców Świtu Szczecin, którzy marzą o nowoczesnym obiekcie. Tempo w jakim posuwa się realizacja inwestycji nie przypomina jednak sportowej rywalizacji. Stadion wciąż jest w fazie projektowania. Niecierpliwie na postępy czekają przedstawiciele klubu, a szczegóły napotkanych przeciwności ujawnił Szymon Kufel, dyrektor sportowy Świtu Szczecin.
- Problemem jest to, że w tamtym rejonie nie ma kanalizacji deszczowej. Jedna z działek nie posiadała planu zagospodarowania przestrzennego i nie można było wybudować trybuny we wskazanym wcześniej miejscu. Dodatkowo przygotowana wcześniej koncepcja, jest nie do końca zgodna z podręcznikiem rozgrywek drugiej ligi, więc musi być trochę zmieniona - informuje Kufel.
Nowy stadion musi spełniać wymogi licencyjne drugiej ligi, ponieważ w klubie cały czas mierzą w awans na centralny poziom rozgrywek piłkarskich. Słabsze wyniki jesienią powodują, że marzenia o awansie być może również trzeba będzie odłożyć.
- Stadion jest nam potrzebny do dalszego rozwoju, bez tego nie uda nam się zrobić kroku w przód. Piłkarsko niestety też ostatnimi czasy średnio to wygląda - ocenia dyrektor sportowy Świtu i podkreśla, że nie chodzi tylko o piłkarzy, ale także komfort coraz liczniejszej grupy kibiców.
Modernizacja uzależniona od finansów
Trwające prace projektowe powinny zakończyć się wiosną przyszłego roku. W planach budżetowych na 2023 rok miasto Szczecin zabezpieczyło prawie 450 tysięcy złotych na wykonanie dokumentacji projektowej. Nie ma tam jednak wpisu o pieniądzach na prace budowlane.
- Budżet jest aktualizowany w trakcie roku, więc to co jest teraz wpisane, może się jeszcze zmienić - mówi Piotr Zieliński z miejskiej spółki Szczecińskie Inwestycje Miejskie, która odpowiada za realizację zadania.
Zieliński tłumaczy, że nie można wpisać do budżetu środków na modernizację obiekt, ponieważ to projekt wskaże przewidywany koszt inwestycji. W tej chwili podawanie jakichkolwiek kwot jest zwyczajną spekulacją. Czy w przyszłym roku poznamy wykonawcę modernizacji i ruszą prace budowlane? Wszystko zależy od budżetu miasta i decyzji radnych.
- Jeśli będą zabezpieczone środki, to w przyszłym roku ogłosimy przetarg - zapewnia Piotr Zieliński.
ZOBACZ TEŻ:
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?