Ulica Kuśnierska miała ruszyć rok temu. Dobra wiadomość - zrealizowana będzie jeszcze w tym roku. Budowali zgodnie z wytycznymi miasta. Musieli przerwać, bo miasto pyta ministra o zdanie.
Firma będzie miała na inwestycję 130 dni od dnia podpisania umowy. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, być może już w tym roku zdewastowany historyczny trakt zamieni się w uliczkę, której wyglądu nie trzeba będzie się już wstydzić. Z tego względu, że właśnie tędy przewodnicy prowadzą codziennie setki zagranicznych turystów na zwiedzanie Zamku Książąt Pomorskich.
Pozostaje też mieć nadzieję, że ubiegłoroczne obietnice kierownictwa Zamku, że dziedziniec od strony ulicy zostanie również odnowiony, też zostaną dotrzymane.
Chwalimy i przemilczamy
Magistrat lubi się chwalić dokonaniami, które przyniosły mu laury. Obecnie na fali są dwie inwestycje, Filharmonia Szczecińska (nagroda im. Miesa van der Rohe) oraz Centrum Dialogu Przełomy (najlepsza europejska przestrzeń publiczna). Do nich dochodzi też powód do chwały, a mianowicie projekt londyńskiej pracowni Flanagan Lawrence w konkursie na przebudowę Teatru Letniego.
Jednocześnie magistrat skrzętnie przemilcza wieloletnie zaniedbania na Podzamczu. Tu przykładem dwie wielkie nieruchomości, od wielu lat zarastające chaszczami.
Pierwsza przy ulicy Panieńskiej po byłym hotelu Arkona, której właścicielem jest Orbis i druga, której użytkownikami są spółki Pod Zamkiem oraz Apartamenty24.
- Nadal trwają uzgodnienia z urzędem miasta i konserwatorem zabytków - niezmiennie od miesięcy odpowiada na pytania Katarzyna Gronek z Orbisu.
- Prowadzone jest postępowanie dotyczące przedłużenia terminu na zagospodarowanie niezabudowanych działek na Podzamczu - taka od lat pada odpowiedź z magistratu na pytanie, co z drugą z wymienionych nieruchomości.
Prawdziwe kuriozum
Warto pokazać różne losy dwóch inwestycji, które na starym mieście wystartowały.
Pierwsza przy ulicy Kurkowej. Realizowana częściowo na terenie, gdzie przed wojną stała Nowa Giełda. Kamienica dosłownie rośnie w oczach. Już widać przyszły kształt nawiązujący do historycznego Podzamcza.
Druga - przy ulicach Wielkiej Odrzańskiej i Opłotki. Inwestycja stanęła w miejscu rok temu. Powód - przyszłe kamienice będą zabierały światło kamienicom stojącym już przy ul. Opłotki.
Kuriozum tkwi w tym, że inwestor budował zgodnie z wytycznymi miasta. A to ono dziś wstrzymało budowę powołując się na ministerstwo budownictwa (ulica za wąska, kamienica zabierze światło). Te zaś pytane, dlaczego to czyni, skoro odtwarzane są stare budynki starego miasta, a nie budowane w nowym terenie, stwierdziło, że - nie wdając się w szczegóły - decyzję w tym przypadku powinno wydać miasto. Co więc czyni miasto?
- W przypadku niezabudowania nieruchomości w terminie (do 2017 r.-MR) użytkownik zobowiązany będzie do zapłaty kary umownej w wysokości 74.500 zł - brzmi odpowiedź magistratu.
Zobacz także: Na Podzamczu powstał hotel
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
