Zamiast SP 21 - Szkoła „Na Głębokiem”

Stowarzyszenie Mała Wielka Szkoła powstało w marcu 2008 roku. Utworzyli je rodzice i nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 21, by wspólnie walczyć o swoją podstawówkę. Kiedy szkołę zlikwidowano stanęli do konkursu i dostali szkołę w dzierżawę na 10 lat z możliwością przedłużenia. Jako stowarzyszenie stali się organizacją prowadzącą placówkę.

- Dzięki temu we wrześniu, choć SP 21 już nie będzie istnieć, przy Jaworowej w tym samym budynku zacznie działać Szkoła Podstawowa „Na Głębokiem”. W zasadzie zmieni się tylko nazwa – mówi Mariusz Kawczyński, członek zarządu Stowarzyszenia Mała Wielka Szkoła. - Reszta pozostanie po staremu. Pierwszy dzwonek zabrzmi w bezpłatnej, publicznej placówce integracyjnej, w której uczyć się będą ci sami uczniowie, pracować ci sami nauczyciele…

W gestii stowarzyszenia, jako organizacji prowadzącej będzie utrzymanie budynku, wypłata pensji pracownikom, zaopatrzenie w pomoce naukowe, bieżące wydatki…

- Pieniądze dostaniemy z budżetu państwa, będzie to ok. 1,5 mln zł – dodaje Kawczyński. - Szacujemy, że na płace wykorzystamy ok. 1 mln zł, reszta pieniędzy pójdzie na inwestycje i inne wydatki. Mamy też własny fundusz stowarzyszenia. Każdy rodzic płaci 300 zł za semestr. Każde źródło finansowania jest nam potrzebne. Pieniądze będą konieczne na utrzymanie placówki. Nasze stowarzyszenie jest organizacją pożytku publicznego i w przyszłym roku będzie można oddawać na nie 1 proc. swojego podatku. To także będzie jakaś pomoc.

Niestety teraz nie jest dobrze. Budynek jest w złym stanie technicznym. Stowarzyszenie do września nie byłoby w stanie tego zmienić. Wszystkie konieczne prace kosztowałyby ich ok. 1,7 mln zł.

- Nie spełniamy wymogów sanepidu i przepisów przeciwpożarowych – mówi Iwona Duda, przewodnicząca rady rodziców. - Sufity są za nisko, wysokość powinna wynosić 3 metry, brak jest szatni dla dziewcząt i chłopców, na korytarzu mamy nierówną podłogę, pełno tam także materiałów łatwopalnych. Nie ma też hydrantów. Kiedy szkoła była budowana, nie było takich przepisów, dlatego teraz jest tak wiele do zrobienia.

- Nie jest jednak aż tak źle – wtrąca Joanna Kawczyńska z rady rodziców. - Miasto obiecało nam pomoc. Przed wrześniem, czyli czasem, kiedy przejmiemy placówkę, budynek ma zostać wyremontowany. Uchwałą Rady Miasta prezydent został zobowiązany do przekazania budynku szkoły w takim stanie, w którym będzie on spełniał wszystkie wymogi.

Mieszkańcy osiedla, rodzice, nauczyciele nie wyobrażają sobie Głębokiego bez szkoły. Zrobią wszystko, by podstawówka działała jak najlepiej, jak dotąd. Dowodem są mieszkańcy Pilichowa, Osowa, Mierzyna, którzy właśnie tu przywożą swoje pociechy.

- W zasadzie na wrzesień jest już komplet uczniów, nabór cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem – zauważa Anna Górniak, dyrektor podstawówki. - Do tej pory zgłaszają się jeszcze osoby, które chcą zapisać pociechy nawet do starszych klas. Mamy kilka miejsc. W 2009 roku naukę zaczną tutaj uczniowie w dwóch klasach pierwszych i zerówce.

Fot. Adam Słomski

- Ostatnio wyremontowaliśmy własnymi siłami salę dla zerówki – mówi Iwona Duda. - Jest wyjście na ogród, mnóstwo pomocy naukowych. Wszyscy tutaj działamy prężnie, dlatego liczymy na to, że prezydent to doceni i spełni zobowiązanie a nowa szkoła dostanie niezbędne pozwolenia.