Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrak zajmuje miejsce na chodniku od dwóch lat!

Redakcja MM
Redakcja MM
Od dwóch lat stoi i nikt się nim nie interesuje. Z opon wyszło ...
Od dwóch lat stoi i nikt się nim nie interesuje. Z opon wyszło ... Internauta
Od dwóch lat stoi i nikt się nim nie interesuje. Z opon wyszło powietrze i aż dziw, że złomiarze nie wykazali nim jeszcze zainteresowania.

Marek Rudnicki
[email protected]

Informacje o wraku, zajmującym chodnik przy ulicy Bocznej, otrzymaliśmy od naszego internauty.

– Stoi już prawie dwa lata – napisał. – Powietrze dawno już zeszło z kół i chyba właściciel wraka ma dużo szczęścia, że do dziś nie zainteresowali się nim złomiarze. Istotne jest to, że zajmuje chodnik i miejsce parkowania innym kierowcom. Czy straż miejska nie może z nim zrobić porządku? Gdyby tu była Strefa Płatnego Parkowania, od razu by ściągnęli lawetę. Czy bezkarnie można traktować chodnik, jak garaż?

Samochód, to fiat panda. Zaczyna go już zjadać rdza.

Z tego typu samochodami straż miejska ma kłopot, bo nie istnieje przepis, który jednoznacznie umożliwiałby zmuszenie właściciela do przerwania "leżakowania" jego pojazdu.

– Jeśli zachowane jest przejście, półtora metra, jeśli posiada tablice rejestracyjne, nie zagraża w niczym przechodniom, to praktycznie nie możemy interweniować – mówi Joanna Wojtach, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Szczecinie. – Tym bardziej, że w przepisach dotyczących możliwości interwencji użyto sformułowania „pojazd nieużywany”, a konia z rzędem temu, kto sprecyzuje, co kryje się za tymi słowami.

Strażnicy, gdy dostają informację o wraku, patrzą najpierw czy posiada tablice rejestracyjne, czy jest brudny, zarośnięty, ma powietrze w kołach.

– Nieraz zdarzało się, że docieraliśmy do właściciela auta, a ten stwierdzał, że ma ważne OC, ale nie jeździ samochodem i byśmy się od niego odczepili.

Okazuje się więc, że możliwości Straży Miejskiej są mocno ograniczone. To nieco dziwi w kontekście trwającej już od dłuższego czasu wspólnej akcji SM wraz z wydziałem gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego pod hasłem: "Widzisz wrak, daj znak". Konkluzja jest bowiem taka, że nawet gdy zgłosimy pojazd, który według nas jest wrakiem (nie istnieje doprecyzowanie prawne tego sformułowania), to i tak w praktyce nie oznacza, że zawalidroga zniknie.

– Mogę obiecać tylko jedno – dodaje Joanna Wojtach. – To, że na pewno dotrzemy do właściciela pojazdu i wyjaśnimy, dlaczego stoi w tym miejscu tak długo nieużywane. Sprawdzimy też, czy ma OC, czy nadal jest zarejestrowany.


Wrak, choć denerwuje wielu, jest w praktyce trudnym problemem do usunięcia.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto