Wiceprezydent o Pogoni

W ciągu ostatnich lat Zarząd MKS Pogoń Szczecin SSA wielokrotnie ośmieszał i upokarzał władze naszego miasta, kibiców, mieszkańców. Przykładami takich działań mogą być:
- niespotykana w innych klubach Polski, dziwna i niezrozumiała polityka transferowa prowadząca do obniżenia poziomu sportowego I zespołu i skutkująca drwinami i prześmiewczymi komentarzami w mediach i środowiskach krajowych i zagranicznych
- konflikty z grupami kibicowskimi, ich lekceważenie i obrażanie
- wyeliminowanie stowarzyszeń MKS Pogoń Szczecin i Pogoń Nowa spośród akcjonariuszy SSA
- próby przejęcia herbu i barw klubowych przez Spółkę
- częste zmiany na stanowiskach kierowniczych i trenerskich w klubie
- zmienne żądania wysuwane przez SSA wobec samorządu, warunkujące utrzymanie Klubu w Szczecinie, których realizacja skutkowała kolejnymi sytuacjami spornymi (sprawa Śnieżnej Górki czy opłat targowych) lub też była niemożliwa (przekazanie gruntów inwestycyjnych wokół stadionu, wskazanie terenów pod inwestycje sportową o nieustalonym programie funkcjonalnym)
- działania skierowane przeciwko władzom miasta, zmierzające do wykazania ich nieudolności lub złej woli (np. afera z awarią wodociągu po meczu z Groclinem, czy wymuszenie korzystnych dla SSA zapisów w umowach z Miastem poprzez akcję medialną w trakcie negocjacji).

Taka polityka SSA doprowadziła do sytuacji, w której większość zainteresowanych piłą nożną Szczecinian nie traktuje już Klubu jako swego, nie ma zaufania do Zarządu i jego Prezesa i domaga się od władz samorządowych zakończenie tej dziwnej i niekorzystnej dla wizerunku naszego miasta współpracy. Dobitnie zobrazowały tę atmosferę głosy padające w otwartej debacie publicznej "Co z tą Pogonią?", która odbyła się 26.03.2007 r. Stanowiska Przewodniczącego Rady Nadzorczej Antoniego Ptaka i Prezesa Zarządu SSA Jana Miedziaka przedstawione w trakcie dyskusji uświadomiły uczestnikom po raz kolejny jak bardzo wizja "Dumy Pomorza", którą noszą w sercach kibice i mieszkańcy naszego miasta, różni się od tej, do której dążą władze Klubu. Do tego obraźliwe słowa skierowane przez Prezesa Miedziaka pod adresem zawodnika srebrnej drużyny olimpijskiej z Barcelony Dariusza Adamczuka, zabolały niemal wszystkich obecnych.

W takiej atmosferze przystępujemy po raz kolejny do rozmów na temat umowy dzierżawy stadionu. Trzeba dziś uczciwie stwierdzić, iż bez zmiany nastawienie Zarządu SSA, bez przełomowych działań, nie jest możliwe odzyskanie przez Klub zaufania i szacunku kibiców i władz. Jako gwarancję dobrej woli Zarządu przyjmiemy akceptację umowy wynajmu z opłatą proponowaną przez Miasto, która uwzględnia częściowo nakłady, jakie w tym roku trzeba ponieść na utrzymanie obiektu. Dałoby to władzom miasta cień szansy na przekonanie mieszkańców, iż warto jeszcze raz uwierzyć Pogoni. Nie widzimy dziś możliwości negocjacji kompensacji kosztów dzierżawy poprzez umowę na promocję. O niej zaczniemy rozmawiać, gdy w Klubie nastąpią zapowiedziane zmiany, które pozwolą na nowo myśleć o Pogoni jako o drużynie promującej Szczecin.

Za zarządem miasta Szczecina
Tomasz Jarmoliński, wiceprezydent Szczecina