Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trybson w Szczecinie i setki osób na imprezie. "Potrzeba prostej, bulwersującej rozrywki" [wideo]

Redakcja
Trybson w Szczecinie i setki osób na imprezie
Trybson w Szczecinie i setki osób na imprezie Kadr z wideo
Na imprezie z "Trybsonem" w Szczecinie pojawiły się tłumy. Setki tysięcy widzów oglądało program "Warsaw Shore" z jego udziałem. Z drugiej strony tyle samo osób krytykowało reality show. I to dość agresywnie. - Ludzie potrzebują prostej, bulwersującej rozrywki - tłumaczy ekspert.

Informacja o imprezie, w której weźmie udział "Trybson" wywołała burzę. A zarazem w wydarzeniu na Facebooku zapisało się 769 osób.

- Jak można promować takich ludzi? Czy naprawdę to są idole dzisiejszej młodzieży? Czy to imponuje? Celebryci za dychę – to jeden z delikatniejszych komentarzy.

O co całe zamieszanie? Paweł "Trybson" Trybała był uczestnikiem programu "Warsaw Shore" w MTV. Polskiej wersji popularnego w USA reality show "Jersey Shore". Podobnie jak w amerykańskiej wersji, tak i w polskiej, oglądaliśmy jedną wielką imprezę (przerywaną pozorowaną pracą w jednej z warszawskich siłowni). Co dominowało? Alkohol, sex, wulgarny język, agresja.

Program wywołał bardzo negatywne komentarze. Mówiło się o ostatecznym zdziczeniu telewizji. Ale nie przeszkodziło to w biciu rekordów oglądalności. Stacja MTV zapowiada zresztą kolejny sezon.

Negatywne komentarze ekspertów, widzów, Internautów. To z jednej strony. A z drugiej setki tysięcy widzów i fanów na Facebooku. I wreszcie setki osób na imprezie w Szczecinie. Tysiące odsłon artykułów w portalach internetowych o uczestnikach programu. Również w naszym serwisie.

- Bulwersujące czynniki zawsze będą przykuwać naszą uwagę – mówi Stanisław Denis, terapeuta ze Stowarzyszenia Erka. – Jeżeli nie chcielibyśmy czegoś oglądać po prostu nie robilibyśmy tego. Jeśli dodatkowo odczuwamy potrzebę komentowania pewnych zdarzeń, powinniśmy sobie uświadomić, że tkwią one mocno w naszym umyśle. W wypadku tego reality show jest to pewnego rodzaju reakcja społeczna na coś złego. Uczestnicy łamią tam normy. Jest to przez większość społeczeństwa uznane za niemoralne. Można to porównać do tego co dzieje się po wypadku samochodowym. Pomimo tego, że na miejscu można zobaczyć wiele nieprzyjemnych rzeczy, to i tak spotkamy tam tłum gapiów. Poza tym naszemu społeczeństwu ciężko jest zaakceptować seksualność, którą program jest wypełniony. Seks jest czymś pięknym i naturalnym. W żadnym wypadku nie powinien być potępiany – nawet w wymiarze ekshibicjonistycznym. Oglądamy przecież filmy pornograficzne, chociaż mało kto się do tego przyznaje. Tak samo jest z tym programem.

- Przede wszystkim jest to show, w którym nieustannie coś się dzieje. Jest skonstruowane tak, żeby cały czas zaskakiwać, a zaskoczenie z kolei jest impulsem do komentowania programu – mówi dr Krzysztof Flasiński, medioznawca. – Program ten jest z jednej strony kontrowersyjny, przez co wzbudza zainteresowanie. Z drugiej z kolei odbiorcy prowadzą wojnę z karnawałem. Ludzie potrzebują prostej, bulwersującej rozrywki. Spójrzmy chociażby na wyniki sprzedaży tabloidów w Polsce.


od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto