Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szosa Polska: Urodziła nam się wielbłądzica!

Anna Folkman
Anna Folkman
Na ranczu „Ponderosa” urodziła się czarna wielbłądzica dwugarbna. Jej rodzice - rodem z Azji Środkowej - nie są tu jedynymi egzotycznymi zwierzakami.

To była prawdziwa niespodzianka. Nagle w środowy poranek Szczecin obiegła informacja, że w naszym mieście urodził się wielbłąd. Wieść nadeszła z rancza przy ul. Szosa Polska. Pojechaliśmy na spotkanie maluchem.

Tuż przed granicą z Policami za ogromną drewnianą bramą rozpościera się 30 hektarowa posiadłość. Powstała rok temu. W drewnianych budynkach jest saloon, bank, szkoła, siedziba szeryfa.

- Na pomysł stworzenia takiego miejsca wpadł Stanisław Wielowski – opowiada Konrad Matlak, dyrektor firmy „Wielowski”. – Podczas podróży do Stanów Zjednoczonych odwiedził miasteczko z filmu o przygodach dr Queen. Indiańskie elementy i stylizacja na Dziki Zachód bardzo mu się spodobały i postanowił stworzyć coś podobnego.

Po roku miejsce zmieniło się nie do poznania. Można powiedzieć, że powstało tu także prawdziwe zoo, którego w Szczecinie niestety brakuje.

- Mamy wielbłądy, konie, gęsi, pawie, małpy, strusie afrykańskie, ptaki emu, owce, kózki miniaturki – wymienia Wioleta Kotelecka, kierownik rancza. – W przyszłości mają być także lamy, kangury, krowy szkockie.
Na ranczu można nie tylko podziwiać zwierzaki, chętni mogą pojeździć konno. Gdy się ociepli będą mogli łowić ryby w stawie, grillować i oderwać się od miasta w indiańskiej wiosce z wigwamami.

W takim właśnie otoczeniu będzie dorastała mała wielbłądzica.

Kiedy wielbłądy Dyzio i Marysia przyjechały do Szczecina, okazało się, że para spodziewa się potomka. Wszyscy czekali na niego z niecierpliwością. Teraz maluch ma dopiero około tygodnia i do końca marca pozostanie pod opieką mamy, w specjalnym domku ustawionym na wybiegu. Wielbłądzica ma nieco ponad metr wysokości i waży ok. 3 kg.

Gdy dorośnie, zapewne upodobni się do swojej mamy i wtedy będzie ważyła ok. 850 kg i urośnie na ponad 2 metry w kłębie. Ten gatunek wielbłądów jest bardzo odporny na zmiany klimatu. Zwierzęta dobrze znoszą temperatury do minus 30 stopni Celsjusza i do kilkudziesięciu na plusie. W ranczu inną rodziną, która powiększyła swoje grono są strusie. Właściciel nie wyklucza, że narodzin będzie wśród zwierzaków więcej.

- Chcę, by zwierzęta czuły się tutaj dobrze – mówi Stanisław Wielawski, właściciel rancza. Efektem tego będzie na pewno ich potomstwo. Na razie szukamy imienia dla małej wielbłądzicy. Przychodzi do nas mnóstwo propozycji, jednak żadnego imienia jeszcze nie wybraliśmy.

Chętnie poznamy propozycje mieszkańców.
Propozycje imion można wysyłać na adres [email protected]

Fot. Adam Słomski
Dyzio i Marysia – wielbłądy z Azji Środkowej doczekały się potomka. Mała wielbłądzica na razie musi zostać przy mamie, ale już w kwietniu będzie można zobaczyć ją na wybiegu rancza „Panderosa”.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto