Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strefa Płatnego Parkowania w Szczecinie – zastanawiamy się czy to sukces, czy bubel

Redakcja
Poznańska firma zbadała, jak sprawdza się Strefa Płatnego Parkowania po dwóch latach działania. I co? Nie jest tak, jak obiecywali urzędnicy.

Szczecińska SPP dwa lata temu powiększyła zasięg i została podzielona na podstrefy. Takie działania miały wymusić rotację na miejscach postojowych i stworzyć dogodną dla kierowców możliwość parkowania w centrum miasta.

Jednak badania Pracowni Inżynierii Komunikacyjnej z Poznania pokazały, że sytuacja niewiele się zmieniła. Poznaniacy skontrolowali ponad 100 kilometrów ulic i prawie 10 tys. miejsc postojowych.

– Szczecinianie najczęściej parkują w SPP między godziną 13 a 14 – mówi Piotr Graczyk z PIK. – Wtedy kierowcy zajmują 94 procent czerwonej strefy, a żeby strefa funkcjonowała prawidłowo, musi być w niej wolnych od 10 do 30 procent miejsc. Sprawdziliśmy także miejsca, które przylegają do strefy, ale nie trzeba za nie płacić. Tutaj zaparkowane samochody zajmują wszystkie miejsca, a dodatkowo jedna czwarta parkuje na chodnikach, trawnikach, martwych polach i innych miejscach niedozwolonych.

Jak twierdzi Graczyk abonament, który kupują kierowcy powoduje, że do miejskiej kasy wpływa znacznie mniej pieniędzy, a kierowcy, którzy posiadają abonament zajmują miejsce parkingowe znacznie dłużej niż powinni.

– Za godzinę parkowania w czerwonej strefie płacimy 2 złote 80 gr, podczas gdy kierowcy abonamentowi płacą tylko 91 groszy. Jest wiele takich przypadków, kiedy kierowca zostawia swój samochód na kilka godzin, ponieważ np. pracuje przy ulicy objętej strefą. Takie sytuacje nie spełniają podstawowego zadania strefy, jakim jest rotacja samochodów i zwalnianie miejsca innym kierowcom.

Poznańska firma wytknęła także wiele nieprawidłowości dotyczących szczecińskiej SPP. Chodzi m.in. o brak prawidłowego oznakowania oraz mało widoczne parkomaty. W 2009 roku wpłaty do miejskiego budżetu z tytułu działania strefy wyniosły 26 mln złotych, z czego 14 mln pochodziło ze sprzedaży abonamentów i biletów postojowych, a 12 mln to kary, które zapłacili kierowcy parkujący w strefie bez opłat.

Jak zapewnia wicedyrektor Miejskiego Zakładu Obsługi Gospodarczej, który nadzoruje działanie SPP, jest za wcześnie, żeby wprowadzać zmiany w opłatach abonamentowych oraz biletach kupionych w parkomacie.

– Nie mówimy jeszcze o takich rzeczach, ponieważ czekamy na ostateczne wnioski – wyjaśnia Jerzy Fydrych, zastępca dyrektora MZOG. – W przyszłym roku będą przeprowadzone kolejne badania i dopiero na tej podstawie zadecydujemy, czy zmienić opłaty oraz obszar strefy.

Na badania dotyczące SPP miasto wydało 40 tys. złotych.

Badania poznańskiej Pracowni Inżynierii Komunikacyjnej z Poznania pokazały, że strefa płatnego parkowania nie spełnia do końca swojej roli.

Znaleźliśmy przypadki jej nieprawidłowego oznakowania, na próżno szukaliśmy parkomatów na ulicach oznakowanych informacjami o funkcjonowaniu strefy i przyłapaliśmy kierowców, którzy zamiast płacić za parkowanie w SPP, wolą złamać przepisy.


Kierowcy parkujący przy Jarowita wykorzystują każdy skrawek wolnego miejsca, żeby nie płacić za parkowanie w żółtej strefie. Jednak w tym przypadku kierowca powinien liczyć się z tym, że dostanie mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu i mandat za brak biletu postojowego.

Tam, gdzie nie obowiązuje strefa, każde miejsce jest na wagę złota. Kierowcy nie mają żadnych skrupułów i zostawiają swoje samochody na chodnikach i trawnikach.

Przy ul. Piłsudskiego, tuż za znakiem informującym o obowiązywaniu strefy, znajduje się znak zakazu zatrzymywania się i postoju.

Al. Wyzwolenia objęta jest czerwoną strefą. Jednak kierowcy albo nie widzą parkomatu, albo udają, że go nie ma i parkują w niedozwolonym miejscu. Jednak takie zachowanie może skończyć się mandatem.
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto