Historia kobiety z Warszawy, która chciała uśpić młodego psa, bo wyjeżdżała za granicę wstrząsnęła w ubiegłym tygodniu Polską. Niestety, setki innych osób myślą w podobny sposób: jadę na wakacje - muszę pozbyć się psa. Sezon urlopowy to dla wielu czworonogów zapowiedź piekła.
- Przywiązują psy do bramy, porzucają na wybiegu albo co gorsza przyprowadzają swoje psiaki i mówią, że znaleźli - opowiada Elżbieta Górna ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie. - Podobnie jest z kotami. Właściciele myślą, że mogą je oddać, bo mają wakacje.
Jeszcze miesiąc temu w szczecińskim schronisku było niewiele ponad 70 psów. Dzisiaj jest już ich ponad 100. Większość z nich oczywiście trafiła jako bezdomne, ale widać, że to nieprawda.
- Właściciel odchodzi od bramy, a pies za nim skomle - opowiada pani Elżbieta. - Trzy dni temu trafił do nas piękny, zadbany i ostrzyżony shih tzu, rzekomo znaleziony, bez właściciela. Teraz takich przypadków będzie coraz więcej.
Porzucone w lesie, uwiązane do drzew lub błąkające się po parkach zwierzęta to nieodłączny widok wakacji. W schronisku przybywa psów i kotów do adopcji i jednocześnie ubywa chętnych do zaopiekowania się zwierzakami. Pracownicy schroniska pod swoją opiekę biorą też małe koty, bo w zaprzyjaźnionej fundacji nie ma już miejsc.
- Zabieramy małe kociaki, które trzeba karmić butelką do domów, bo tu już nie ma dla nich miejsca - mówi pani Elżbieta. - W schronisku przebywają obecnie 44 koty i 16 maluchów mamy w domach pracowników. To straszne, ale dla wielu oddanie zwierzaka do schroniska jest najłatwiejszym rozwiązaniem.
ZOBACZ TAKŻE: Wideo: Dzień Kota. Schronisko dla zwierząt w Szczecinie
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?