Nowa świątynia na Warszewie. Za i przeciw

Mariusz Parkitny
[email protected]

Świątynia pod wezwaniem błogosławionego miałaby stanąć u zbiegu ulic Jantarowej i Duńskiej. Umowa dzierżawy miałaby zostać podpisana na 30 lat. Grunt ma powierzchnię ok. 6,2 tys. m. kw. Cena nie została jeszcze ustalona. To kompetencja prezydenta miasta.

– Sprawa ceny będzie aktualna, jeśli radni podejmą uchwałę – mówi Tomasz Klek ze szczecińskiego magistratu. Radni na razie są oszczędni w słowach. Prawdopodobnie we wszystkich klubach nie będzie dyscypliny w głosowaniu.

– Jesteśmy przed dyskusją na temat projektu, ale nie przewidujemy dyscypliny. Każdy zagłosuje zgodnie z sumieniem – mówi Marcin Paluch, radny Platformy Obywatelskiej.

– Jeszcze nie dyskutowaliśmy na ten temat. Musimy się przyjrzeć uchwale – dodaje Władysław Dzikowski z klubu Szczecin dla Pokoleń. Marek Duklanowski, radny PiS zauważa, że brakuje informacji o uchwale.

– Dostaliśmy ją w wersji elektronicznej. A przecież to obywatelski projekt. Chciałbym widzieć podpisy osób, które tam widnieją. Chciałbym poznać ich zdanie. Pewnie trzeba będzie poczekać do sesji, aby mieć wszystkie informacje. Myślę, że każdy w naszym klubie zagłosuje według uznania – mówi. Wolną rękę swoim radnym pozostawia też SLD.

– Rozmawiamy na ten temat. Spotkałem się już z inicjatorami tej uchwały. W naszym klubie nie będzie dyscypliny. Ja osobiście będę głosował przeciw. Nie dlatego, że jestem antykościelny. Uważam po prostu, że w czasie kryzysu miasto musi zabiegać o każdą złotówkę. Lepszym pomysłem byłaby sprzedaż gruntu przy ul. Duńskiej na wolnym rynku – ocenia Dawid Krystek, szef klubu lewicy.

Pod projektem uchwały podpisało się ponad 4200 mieszkańców prawie 10-tysięcznego Warszewa. Inwestorem byłaby warszewska parafia pw. św. Antoniego z Padwy.

W uzasadnieniu uchwały przytoczono argumenty za budową drugiego kościoła: obecny kościół jest za mały na potrzeby szybko rozwijającej się dzielnicy.

– W związku z tym parafia nie może w pełni realizować właściwych sobie zadań wobec lokalnej społeczności. Lokalizacja przewidziana w planie, u zbiegu ulic Duńskiej i Jantarowej, a więc w centrum osiedla, w pobliżu niedawno otwartej szkoły, pozwoli podjąć w szerokim wymiarze funkcje służebne wobec miejscowej wspólnoty lokalnej – czytamy w uzasadnieniu.

Zwolennicy drugiej świątyni zwracają uwagę, że parafia pw. Św. Antoniego z Padwy jest jednym z głównych organizatorów życia społeczno-kulturalnego na dzielnicy. Współorganizuje pikniki, spotkania, festyny, na które przychodzi wielu mieszkańców. A zebrane w trakcie pieniędze są przeznaczane na wakacyjny wypoczynek dla dzieci i młodzieży. Dom parafialny służy za miejsce spotkań różnym wspólnotom, stowarzyszeniom i grupom mieszkańców.

– Na kontynuację tych wszystkich zadań po prostu nie mamy już miejsca – tłumaczył ks. Wiesław Kruczyński, proboszcz parafii pw. św. Antoniego z Padwy.

Dlatego oprócz budowy nowego kościoła jest pomysł, aby na wydzierżawionym gruncie powstało centrum edukacyjne im. Jana Pawła II.

– Życzeniem mieszkańców, którzy popierają tę uchwałę, jest bowiem uczynienie z przyszłej inwestycji żywego pomnika bł. Jana Pawła II, która obok funkcji religijnych realizowałaby również zadania edukacyjno- kulturalne, otwarte dla wszystkich mieszkańców – napisali zwolennicy nowej świątyni. Ale pomysł ma też przeciwników.

W internecie pojawił się protest podpisany przez Marka Kuśmierczaka, mieszkańca dzielnicy. Zapewnia, że wypowiada się w imieniu wielu sąsiadów.

– Mieszkańcy okolicznych budynków są przerażeni faktem, że kościół ma powstać dosłownie pod ich oknami. Boimy się uciążliwego sąsiedztwa, hałasów z tym związanych (perspektywa bijących dzwonów w odległości kilkunastu metrów od zabudowań jest nie do zaakceptowania, zwłaszcza w godzinach porannych, w dni wolne od pracy). W promieniu trzech kilometrów stoją TRZY kościoły – pisze.

Według niego teren powinien być przeznaczony na inne cele. Np. park.

Lewicowe organizacje złożyły nawet projekt uchwały w tej sprawie. Podpisało się pod nim ponad 600 osób. Ale dokument zawierał błędy i został odesłany wnioskodawcom. Na razie więc projekt mieszkańców Warszewa jest jedynym, którym zajmą się radni.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook