– Widzę na tym skrzyżowaniu codziennie, co najmniej 20 kursantów nauki jazdy, którzy zdają egzamin. Wynik tych egzaminów pewnie jest negatywny, czemu się nie dziwię – mówi Daniel Bergmański, nasz Czytelnik. – W momencie, kiedy chcemy skręcić w ulicę Boguchwały z ulicy Asnyka to stoimy pod górkę, a z ulicy Asnyka jest z górki.

Pan Daniel wskazuje, że zaparkowane w pobliżu samochody ograniczają widoczność do tego stopnia że trzeba wyjechać samochodem, żeby zobaczyć czy nic nie jedzie.

– Niestety w tym momencie egzamin jest oblany za powodowanie zagrożenia lub wymuszenie, ale niestety jak nic nie widać to inaczej się nie da – tłumaczy pan Daniel.

Zdaniem naszego Czytelnika wystarczyłoby zamontować lustro przy Barze Zacisze. To ułatwiłoby kierowcom poruszanie się przez feralne skrzyżowanie.

– Mam nadzieję, że drogowcy przemyślą ten pomysł – dodaje.

Z pomysłem tym zgłosiliśmy się do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Okazuje się, że zdaniem drogowców lustro na skrzyżowaniu ulic Asnyka – Boguchwały nie jest konieczne.

– Skrzyżowanie jest poprawnie oznakowane i kierujący mają obowiązek stosować się do tego oznakowania oraz zasad ruchu drogowego – twierdzi Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM. – Poza tym lustra bardzo często są przekręcane lub niszczone przez chuliganów, w związku z tym nie spełniają swojego zadania.

Jednak jest miejsce, gdzie lustro drogowe spełnia swoją rolę. Przy ulicy Robotniczej jest niebezpieczny wyjazd z osiedla. Po naszej interwencji lustro zostało skierowane w kierunku aut nadjeżdżających z kierunku ulicy Hożej. Dzięki temu poprawiło się pole obserwacji.

Zobacz: Mieszkańcy osiedla przy ul. Robotniczej doczekali się lustra

Zmień swoje drogowe miasto
	Czekamy na Wasze interwencje! Dodaj wpis do bloga Wyślij nam e-maila na adres [email protected]

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook