Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma kiosku na pętli autobusowej w Dąbiu. "Po bilety chodzimy po błocie"

Redakcja MM
Redakcja MM
Mieszkańcy Dąbia zgłosili, że w okolicy pętli autobusowej jest problem z kupieniem biletów, a kierowcy niechętnie je sprzedają. Sprawą zajęły się odpowiednie służby.

Piszę do państwa ponieważ irytuje mnie nowo powstała pętla na przystanku końcowym w Szczecin – Dąbiu – pisze pani Judyta, nasza Czytelniczka. - Po pierwsze nie rozumiem dlaczego nie ma on połączenia z kolejnym przystankiem (Warmińska). Na przystanku Dąbie Osiedle nie ma żadnego kiosku z biletami, kierowcy też nie chcą sprzedawać, a trafić autobus z automatem, to jak wygrać na loterii.

Mieszkańcy korzystający z tego przystanku muszą chodzić na Warmińską albo dalej. Niestety, usypana góra piachu sprawia, że mają do wyboru albo iść przez piach, co sprawi, że pieszy będzie cały w kurzu, a osoby starsze, mające kłopoty z chodzeniem w ogóle nie przejdą tego odcinka. Można też iść bezpośrednio przy ulicy Goleniowskiej, ale tam często jeżdżą tiry i inne rozpędzone samochody.

- Gdy jeszcze było zimniej i padały deszcze, koleżanka, aby z przystanku Warmińska odprowadzić dziecko do przedszkola, musiała ubierać siebie i dziecko w kalosze – skarży się pani Judyta. - Druga sprawa to przystanek dla wysiadających. Nie rozumiem sensu jego istnienia, bo kierowcy raz wypuszczają ludzi na normalnym raz na tym dla wysiadających i tam czekają do czasu odjazdu, by dopiero podjechać na właściwy przystanek. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji zimą, gdy pada deszcz czy śnieg, a na przystanku nie ma gdzie się schować.

Przystanek jest rzeczywiście odnowiony, ale nie ma na nim żadnej wiaty autobusowej mimo dwóch stanowisk dla autobusów.

- Pętla autobusowa jest odnowiona, ale nie ma tu ani wiaty dla pasażerów, ani budki socjalnej dla kierowców autobusów, a tu by się na pewno przydało zadaszenie, bo człowiek pod drzewem stoi – uważa pani Bogumiła Bojanowicz, mieszkanka Dąbia. – Po bilety też daleko, cały przystanek trzeba iść, bo tu wokół nie ma żadnego kiosku.

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego zdecydował się zająć tą sytuacją.

- Problem został przekazany do Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego Dąbie w celu zdyscyplinowania kierowców – informuje Marta Kwiecień- Zwierzyńska z ZDiTM. - W najbliższych dniach służby nadzoru ruchu przeprowadzą kontrolę na przystanku końcowym w celu ustalenia jak faktycznie wygląda sytuacja.

Prowadzący pojazdy komunikacji miejskiej zobowiązani są zgodnie z uchwałą rady miasta do prowadzenia sprzedaży biletów jednorazowych w dni powszednie w godzinach od 18.00 do 6.00 dnia następnego oraz przez całą dobę w soboty i w dni świąteczne.

- Jeżeli pasażer korzysta z pojazdu komunikacji miejskiej, a prowadzący pojazd mimo obowiązku posiadania biletów i ich sprzedaży, biletów nie posiada, wówczas można zapytać współpasażerów o odsprzedanie biletu, a na pewno podczas kontroli biletowej o tym fakcie należy powiadomić kontrolera. Jeżeli zdarzenie zostanie potwierdzone, opłata dodatkowa nie zostanie nałożona – dodaje Marta Kwiecień-Zwierzyńska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto