MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkamy w saunie

Marcin Niedziółka
Marcin Niedziółka
„Dom Aktora” oddawano po remoncie w blasku fleszy rok temu. Mieszkańcy mówią dziś, że żyją w architektonicznym bublu. Dlaczego? Bo miasto chciało oszczędzić.

– Budynek nie ma nawet roku. Na zewnątrz piękny, natomiast w środku... – pisze w blogu na naszej stronie www.mmszczecin.pl Anna. – Klatki nie dość że są 20, ogrzewane o tej porze roku, to jeszcze brak jakichkolwiek okien, które można otworzyć. Na domiar złego myta jest żrącym płynem ACE. Zanim dojdę na drugie piętro nie dość, że jestem mokra, to jeszcze zastanawiam się, czy w ogóle tam dojdę.

Budynek przy ulicy Arkońskiej rzeczywiście robi imponujące wrażenie. Duże okna, ładne balkony, podjazd dla niepełnosprawnych. Wewnątrz okazuje się, że mieszkańcom nie ma czego zazdrościć.

– W słoneczne dni na klatce temperatura dochodzi nawet do 50 stopni – mówi Jacek Krzyż, mieszkaniec. – Prawdziwą sztuką jest czasem wejść na drugie piętro.

Problemem są szerokie okna, które nie dają się otworzyć.

– Klatka jest doskonale oświetlona, ale nie ma możliwości, by ją wywietrzyć – mówi Anna Zaupa z czwartego piętra.

Przy wchodzeniu na wyższe piętro lokatorzy muszą po drodze odpoczywać. W gorącym powietrzu da się wyczuć zapach środków do czyszczenia podłóg.

– Szkodliwe warunki najlepiej dają o sobie znać w schowku na wózki – mówi Jacek Krzyż. – Wystarczy jeden dzień by na mokrym wózku pojawił się zielony osad.

Budynek przy Arkońskiej oddano w blasku fleszy. Jego przebudowa kosztowała 4 mln 250 tys. złotych. Gmina dała 4 mln 412 tys zł, ponad 800 tysięcy pozyskano z Banku Gospodarstwa Krajowego. W budynku mogło zamieszkach 30 rodzin, a 6 mieszkań zostało przystosowanych dla osób niepełnosprawnych.

Na Arkońską trafiły m.in. osoby niepełnosprawne, z budynków przeznaczonych do rozbiórki i rodziny wielodzietne. Okazuje się jednak, że w budynku nic się nie zmieni.

– Okna w budynku nie otwierają się i nie będą otwierały, bo został tak zaprojektowany – mówi Szymon Dominiak-Górski z Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych. O żadnych przeróbkach nie może być mowy, bo budynek jest na gwarancji.

– Każda ingerencja może skutkować jej utratą– tłumaczy Szymon Dominiak-Górski. – Budynek był przeznaczony na mieszkania socjalne, próbowano ograniczyć koszta.

Okna, których nie da się otworzyć to oszczędności kilkunastu tysięcy złotych. Poza tym budynek ma spełniać wszelkie normy.

– Rozumiem oszczędności, ale przecież w tym budynku mieszka bardzo wiele dzieci – mówi Maria Myśliwiec z Rady Osiedla Arkońskie-Niemierzyn. – Czemu one są winne by codziennie dusić się w takim zaduchu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto