Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy gorące serca

Redakcja
87 wolontariuszy pomimo zimna uwijało się jak w ukropie. Przez cały dzień uzbierali ponad 14 tysięcy złotych.

Pierwsi wolontariusze już o 6 rano odebrali puszki i legitymacje w sztabie WOŚP na Prawobrzeżu. Odprawa była krótka, trwała tylko 15 minut. Kilka ostatnich rad i wolontariusze ruszyli w teren. Kwestowali głównie przy kościołach i supermarketach. Czasami musieli się chować przed silnym wiatrem. Tak było Dąbiu. Angelika i Dagmara, które w orkiestrze brały udział po raz drugi, postanowiły kwestować w pasażu handlowym.

– Chcemy zebrać jak najwięcej – mówi Angelika. – Nie przeraża nas wichura, ale choć przez chwilkę musimy się zagrzać.

Dziewczyny papierowymi serduszkami zachęcały przechodniów do wsparcia orkiestry, przyznają, że nie było to trudne.

– Wszyscy są bardzo przyjaźnie nastawieni do akcji – mówi Angelika. – Praktycznie nikt nie przechodzi obok nas obojętnie.

Niektórzy mieszkańcy Prawobrzeża aby wesprzeć WOŚP sami przyjechali do sztabu w Dąbiu. Przed południem pojawiła się w nim jedna z mieszkanek i wrzuciła do puszki garść złotej biżuterii.

– Siostra tej pani wyjechała do Ameryki – mówi Wioleta Niedostatkiewicz, organizator sztabu. – Kilka dni przed finałem zadzwoniła do niej z prośbą, aby złoto przekazać na rzecz chorych dzieci.

Wolontariusze kwestowali także na osiedlach. Przy kościele na Bukowym na darczyńców czekali Tomek i Marcin. W ubiegłym roku zebrali 446 zł, tym razem postanowili podwoić tę kwotę. Mimo zimna kwestowali siedem godzin.

– Idea orkiestry jest nam bardzo bliska dlatego tu jesteśmy – przyznaje Tomek.

Żeby pomóc chorym dzieciom Sebastian Marszalenko i Łukasz Tokarzewski przyjechali do Zdrojów specjalnie ze sztabu w Galaxy.

– Obawialiśmy się, że w tej dzielnicy nie będzie wolontariuszy – mówi Łukasz.

Jak twierdzą chłopcy, pomimo silnego i zimnego wiatru darczyńców było wielu. Do puszek zebrali 700 złotych.

– Rodzice brali na ręce swoje dzieciaki, bo inaczej nie sięgnęłyby do puszki –mówi Sebastian. –Najbardziej wzruszające były sytuacje, kiedy podchodzili starsi ludzie i oddawali ostatnie grosze.

Współpraca:
Anna Gawriołek, Joanna Piskorowska, Jakub Poślednik, Małgorzata Klimczak.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto