Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjne hasło na tramwajach: "Zjeżdżaj z torów…" - mocne, ale skuteczne?

Sylwia Cyza
Sylwia Cyza
Wiele osób kontrowersyjna akcja Tramwajów Szczecińskich oburza, mimo to spółka uważa ją za skuteczną.

- Nalepa ta ma charakter ostrzegawczy, zatem i treść apelu, który chcemy przekazać za jej pośrednictwem, nie może mieć formy uległej prośby, musi to być komunikat jasny i zrozumiały – tłumaczy Małgorzata Dworzyńska, z działu marketingu TS. - Wielokrotnie spotykamy się z używaniem takiej formy słownej w komunikatach, które mają nas ostrzec, a ostatecznie uchronić przed niebezpieczeństwem. Nikt nie apeluje do nas "Proszę uważaj", czy "Proszę uważać" ale "Uważaj".

Ponadto zdaniem pomysłodawców w tym przypadku słowo "zjeżdżaj" nie ma wymiaru hasła w złym, czy też niegrzecznym tonie.

- Dotychczas otrzymaliśmy wiele pozytywnych opinii w sprawie prowadzonej akcji społecznej, zauważyły ją i popierają np. policja, której bezpieczeństwo na drodze nie jest obojętne – dodaje Małgorzata Dworzyńska. - Chcielibyśmy przeprosić osoby, które mogły poczuć się urażone formą komunikatu zawartego w treści nalepy, promującej rozpoczętą kampanię społeczną na rzecz bezpieczeństwa na drodze. Zapewniamy, że nie było niczyją intencją obrażanie kogokolwiek, lecz zwrócenie uwagi na problem.

Zapytaliśmy co na ten temat sądzą specjaliści:

Radosław Palus, dyrektor kreatywny agencji reklamowej Anny Turkiewicz:
- Wydźwięk przekazu, jaki widzą kierowcy na szczecińskich tramwajach, można powiedzieć, rozjechał się z intencjami pomysłodawców. Chyba, że jednak chodziło o to, by dwuznacznie dać kierowcom pstryczka w nos i pokazać, kto tu rządzi i prowadzi... Perswazyjność komunikatu reklamowego, jak i społecznego, jest bezcenna. Trzeba jednak umieć odpowiednio “dostroić” głos, by osiągnąć zamierzony efekt. W tej sytuacji, oczekiwalibyśmy raczej, że ktoś uprzejmie nas poprosi o przysługę i zrozumienie (może nawet zrobi to z przymrużeniem oka, żeby było miło). A wyszło, że na nas krzyczą... Trochę nieładnie. Na marginesie - o ile dobrze pamiętam na autobusach MZK pojawia się sympatyczna buźka i tekst typu: Pozwól mi się włączyć do ruchu. I o to chodzi.

Błażej Karwat, psycholog:
- Być może sformułowanie jest troszkę niegrzeczne, jednak osobiście uważam, że powinniśmy patrzeć na nie z przymrużeniem oka. Podejrzewam, że intencją pomysłodawców było przede wszystkim zwrócenie uwagi na akcję, a nie obrażanie kierowców. W naszym społeczeństwie jednak jest tak, że tego typu komunikaty mimo że wywołują szok bywają również skuteczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto