Od tygodnia przy hali widowiskowo-sportowej przy ul. Szafera działa strefa rekreacyjna. Dzieci, młodzież i dorośli znajdą w niej coś dla siebie. Kiedy za oknem piękna pogoda, wiele osób przyjeżdża tutaj na rowerach.
– Mieszkamy na Warszewie – mówi Hanna Sobczyk, mama dziewięcioletniego Tomka. – Każdy wolny dzień staramy się spędzić aktywnie. Zabieram wtedy syna na rower i przyjeżdżamy do hali. Tomek lubi jeździć na deskorolce, a tu może skorzystać bezpłatnie ze skateparku. Robimy sobie wtedy świetną wycieczkę, bo wybieramy drogę przez Las Arkoński. Niestety, kiedy pierwszy raz tu przyjechaliśmy okazało się, że nie ma gdzie przypiąć roweru.
Cykliści jako parking potraktowali barierki przy hali, bo nie ma w okolicy ani jednego stojaka, przy którym można byłoby bezpiecznie przypiąć i zostawić rower.
– Plac zabaw, boisko, skatepark to wszystko przyciąga ludzi – zauważa pan Robert. – Teraz, w czasie wakacji wiele osób zamiast z komunikacji miejskiej i samochodu woli skorzystać z jednośladu. To dziwne, że przy hali widowiskowo- sportowej, na której już zaczęły odbywać się różne wydarzenia nie ma miejsca na rowery. Wydaje mi się, że to standard przy takich inwestycjach. Wystarczy popatrzeć na parkingi przy basenie olimpijskim czy Arkonce.
Okazuje się, że cykliści odwiedzający strefę rekreacyjną i samą halę przy ul. Szafera muszą uzbroić się w cierpliwość. Stojaki niebawem się pojawią.
– Obecnie trwa sprawdzanie ile stojaków może być potrzebnych i dokładnie, w jakich miejscach powinny stanąć – mówi Łukasz Kolasa z urzędu miasta. – Szacujemy, że będzie to przynajmniej kilkadziesiąt miejsc dla rowerów. Wszystko będzie jasne za kilka, kilkanaście dni.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
