Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dobra: Dramat mieszkańców osiedla domów jednorodzinnych

b.b.
b.b.
Nawet po niewielkich opadach, nie mówiąc już o kilkudniowych ulewach czy wiosennych roztopach, ulice na osiedlu zamieniają się w rzeki.

Chciałbym zwrócić Państwa uwagę na dramat mieszkańców osiedla domów jednorodzinnych w Dobrej koło Szczecina.

Osiedle domów przy ulicach Frezjowa, Tulipanowa, Konwaliowa, Kameliowa i Paproci na którym mieszka kilkuset mieszkańców jest notorycznie podtapiane nawet przy niewielkich opadach deszczu.

Nawet po niewielkich opadach, nie mówiąc już o kilkudniowych ulewach czy wiosennych roztopach, ulice na osiedlu zamieniają się w rzeki. Niemożliwe jest wyjście poza posesję suchą nogą. Na osiedlu nie ma chodników, jedyna droga to przejście zalanymi ulicami.

Matki z dziećmi nie mogą wyjść na spacer, dzieci mają problem z wyjściem do szkoły, dorośli z wyjściem np. po zakupy. Jedyna możliwość żeby wydostać się z osiedla to przejazd samochodem (najlepiej z wysokim zawieszeniem) przez zalane ulice.

To jest niestety dramat kilkuset mieszkańców dla których przejście przez osiedle po opadach deszczu jest po prostu niemożliwe! To, co dla każdego jest czymś oczywistym i normalnym, dla nas, mieszkańców osiedla, jest codziennym koszmarem!

Zwykłym samochodem osobowym strach jeździć zalanymi ulicami z obawy o uszkodzenie pojazdu, w szczególności że są to drogi utwardzane, z mnóstwem dziur i nierówności i jeżeli to wszystko jest pod wodą to naprawdę bardzo łatwo wpaść w wodę kołami samochodu na sporą głębokość.

Osiedle nie ma kanalizacji deszczowej, także za każdym razem woda opadowa zalega po kilkadziesiąt dni na ulicach, a zdarza się także że i na posesjach.

Pomoc władz gminy Dobra ogranicza się jedynie do doraźnych działań polegających na wypompowywaniu wody z najbardziej zalanych ulic czy posesji przez straż pożarną. Sytuację utrudnia także wysoki poziom wód gruntowych na tym terenie, przez który woda opadowa na ulicach czy posesjach utrzymuje się przez bardzo długi czas.

Ponadto ulice na osiedlu są drogami utwardzonymi, nie są nawet wyłożone chociażby jakimiś płytami betonowymi ułatwiającymi dojazd. Sprawia to że ulice pełne są dziur i nierówności których jest taka ilość że przejazd samochodem bez ich ominięcia jest niemożliwy.

Po osiedlu należy poruszać się z prędkością 10 km/h, chyba że ktoś chce uszkodzić sobie poważnie zawieszenie. Jest to ogromny problem szczególnie po opadach deszczu lub śniegu kiedy to po prostu tych dziur i nierówności nie widać i bardzo łatwo w nie wpaść i poważnie uszkodzić samochód lub zakopać się w śniegu.

Kilkanaście razy w roku któryś z sąsiadów ma uszkodzony samochód ze względu na fatalny stan dróg. A władze gminy Dobra wolą płacić kierowcom odszkodowania za zniszczone auta zamiast zrobić coś z tym problemem. Mamy XXI wiek a jadąc po „drogach” osiedla ma się wrażenie że cofnęliśmy się do wieku XIX!

Co gorsza sytuacja taka ma miejsce od początku powstania osiedla w 2004 r. i przez te wszystkie lata władze gminy Dobra, na czele z panią Wójt Teresą Derą, nie zrobiły absolutnie NICZEGO aby choć trochę polepszyć naszą sytuację!

Pani Wójt od kilku lat zbywa prośby mieszkańców osiedla tłumaczeniami, że budowa kanalizacji deszczowej i porządnych dróg na osiedlu to potężny wydatek na który gminy Dobra nie stać.

Tymczasem co roku pani Wójt znajduje w gminnej kasie pieniądze na „niezbędne” inwestycje typu: budowa parku rekreacyjnego w Mierzynie za ponad 3,7 mln zł, budowa parkingu w Bezrzeczu za 1,7 mln zł, urządzenie placu zabaw przy Orliku w Dobrej za ponad 1,4 mln zł, czy budowa schroniska dla psów i kotów którego łączny koszt wyniesie ponad 7,3 mln zł!! (źródło: „wieloletnia prognoza finansowa gminy Dobra na lata 2012-2025”). Natomiast żeby zapewnić ludziom normalne, cywilizowane warunki dojścia/dojazdu do własnych domów pieniędzy już nie wystarcza…

Czy są to inwestycje niezbędne do życia mieszkańców gminy, w sytuacji gdy część jej mieszkańców nie może suchą nogą wyjść z domu??!!

Od 7 lat gehenna mieszkańców osiedla trwa i nic nie zapowiada żeby miało się to zmienić ponieważ w przyszłorocznym projekcie budżetu gminy oraz w wieloletniej prognozie finansowej gminy na lata 2012-2025 nie ujęto żadnych środków na budowę kanalizacji czy dróg na naszym osiedlu. Nie zarezerwowano nawet pieniędzy na doraźną naprawę zniszczonych dróg-zasypanie licznych dziur i wyrównanie nierówności.

Warto wspomnieć że ulice na osiedlu są drogami gminnymi i to na gminie Dobra spoczywa obowiązek utrzymania ich w należytym stanie. W zeszłym roku pod koniec lata działania władz gminy ograniczyły się jedynie do wysypania żwiru celem wyrównania nierówności na kilkudziesięciu metrach ulicy Tulipanowej i Frezjowej. Dziś po tych „naprawach” nie ma już śladu, a dziury w tych miejscach i ogromne rozlewiska wody tworzą się nadal.

Dopiero po 7 latach gmina Dobra zleciła opracowanie koncepcji odwodnienia terenu osiedla, ale jak dowiedziałem się w urzędzie gminy poza opracowaniem tej koncepcji nie przewiduje się na razie żadnych dalszych działań w celu poprawy naszej sytuacji.

W całej gminie Dobra można znaleźć porządne drogi na nowopowstałych osiedlach domów jednorodzinnych które mają kanalizację deszczową i asfalt, i zostały wybudowane na terenach gdzie nie było problemu z podtopieniami!

Dziwi szczególnie fakt budowy dróg i kanalizacji deszczowej na osiedlach dopiero co powstałych lub powstających, podczas gdy my czekamy na to już od 7 lat!

Analizując wydatki inwestycyjne gminy przez ostatnie 7 lat można stwierdzić że budowana kanalizacja deszczowa spełniała raczej rolę estetyczną względem nowobudowanych dróg, a nie umożliwiającą normalne funkcjonowanie w miejscu gdzie jest to naprawdę niezbędne! Ponadto gdy spojrzeć na inwestycje w gminie przez ostatnie kilka lat to trudno oprzeć się wrażeniu że prowadzone są one głównie w miejscowości Mierzyn, a prawie całkowicie pomija się Dobrą.

Skoro na osiedlu mieszka kilkuset mieszkańców odprowadzających do gminy podatki, to chyba ci ludzie mają prawo do godnego i normalnego życia?

Pewnie gdyby ktokolwiek z władz gminy pomieszkał choć trochę na naszym osiedlu to zapewne odrazu znalazłyby się pieniądze na budowę kanalizacji deszczowej i normalnej drogi. Tymczasem władze gminy urzędujące w odległości ok. 500 m od osiedla zupełnie nie widzą problemu z jakim codziennie musimy się mierzyć…

My naprawdę nie mamy takich wymagań jak mieszkańcy innych podobnych osiedli gdzie oczekuje się pięknej drogi z polbruku, placów zabaw itd., my chcemy jedynie suchą nogą wyjść z własnego domu!

Czy gmina czeka aż powtórzy się sytuacja z Mierzyna sprzed kilku lat gdzie doszło do powodzi i podstopień domów i dopiero po zainteresowaniu się tą sprawą mediów gmina rozpoczęła budowę kanalizacji deszczowej??

Jeżeli jesteście Państwo jakoś nam, mieszkańcom osiedla, pomóc w tej sprawie to będziemy wdzięczni za ułatwienie codziennego życia.

Z poważaniem,

B.B.

Ps. W załączeniu przesyłam kilka zdjęć wykonanych na osiedlu po ostatnich opadach deszczu.



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto