Podopieczni Zbigniewa Majcherka niemal ze sparingową łatwością rozbili kompletnie nieprzygotowany do meczu zespół Spójni Stargard. Przewaga naszych koszykarzy ani przez moment nie została podważona przez słabo dysponowanych tego dnia gospodarzy.
- Wygraliśmy dzięki dobrze zorganizowanej obronie i skuteczności rzutów za trzy punkty - mówił po meczu szkoleniowiec AZS-u. - Moi zawodnicy byli bardzo skoncentrowani na grze, a kibice byli szóstym zawodnikiem. Bardzo pomogli nam w odniesieniu tego zwycięstwa.
Zobacz statystyki z tego meczu
Przez całe spotkanie bardzo umiejętnie grę prowadził Maciej Majcherek, który dodatkowo zdobył najwięcej punktów w tym spotkaniu. Natomiast Tomasz Mrożek, Łukasz Biela i Maciej Sudowski świetnie rzucali za trzy punkty.
Gospodarze zerwali się do odrabiania strat dopiero w czwartej kwarcie, ale trzykrotnie z rzędu zostali skarceni kontrami, które kończyły się trafieniem za trzy punkty w wykonaniu podopiecznych Zbigniewa Majcherka i nie udało im się zmniejszyć strat na mniej niż 14 punktów.
W ostatnich trzech minutach AZS niepodzielnie królował na parkiecie, a blisko 100 naszych kibiców zagłuszyło 2 tysiące miejscowych. Na wyróżnienie zasługują wszyscy nasi koszykarze, ale w pierwszych minutach gry warto pochwalić Pawła Podgalskiego, który bez kompleksów ogrywał wysokich obrońców Spójni.
W zespole gospodarzy poważnie do spotkania podszedł tylko Wiktor Grudzinski, Hubert Mazur i momentami Jerzy Koszuta. Reszta zespołu, z ławką trenerską włącznie sprawiała wrażenie jakby uczestniczyła w wiejskim sparingu, a nie finałowym meczu.
Drugi mecz finału play off zostanie rozegrany 9 maja o godzinie 18 w hali Szczecińskiego Domu Sportu.
Spójnia Stargard Szczeciński - AZS Radex Szczecin (48:73 13:16, 9:23, 16:16, 10:18)
Punkty zdobywali:
AZS Radex Szczecin: Maciej Majcherek 16, Tomasz Mrożek 14, Paweł Podgalski 13, Maciej Sudowski 7, Łukasz Biela 9, Karol Pytyś 3, Tomasz Balcerek 6, Michał Majcherek 5
Spójnia Stargard: Hubert Mazur 20, Wiktor Grudzinski 11, Jerzy Koszuta 9, Arkadiusz Soczewski 8
Zobacz też:
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?