Zdroje. Dzielnica tonie w śmieciach

Zgłosił się do nas Czytelnik i wskazał kolejne nielegalne wysypiska śmieci.

- Są one za Chemiczną Spółdzielnią Inwalidów przy ul. Batalionów Chłopskich – mówi pan Wacław ze Zdrojów. – Często chodzę tam na ryby i widzę, kiedy przyjeżdżają ciężarówki i wywożą śmieci w krzaki. Jak twierdzi pan Wacław, samochody ze śmieciami nad wodą pojawiają się kilka razy w tygodniu.

- Oprócz tego, pijacy ciągle tu przesiadują – dodaje. – Wszędzie pełno jest butelek po tanim piwie i wódce. Siedzą, piją i palą papierosy, czasami rozpalają ognisko, któregoś razu po pijaku zapomną zagasić i będzie nieszczęście.

Na prośbę naszego Czytelnika wybraliśmy się na wskazane przez niego miejsce. Już przy samej ulicy znaleźliśmy worki pełne śmieci i sterty butelek po winie. Niestety to był dopiero początek. Wchodząc w głąb lasku znaleźliśmy kilka wysypisk śmieci. Wśród szkła i gruzu były stare lodówki i części samochodów. Jak twierdzi pan Wacław, wyrzucane są tu także komputery i stare telewizory.

O zaśmieconym terenie powiadomiliśmy prawobrzeżny oddział straży miejskiej.

- Wyślemy tam nasz patrol - obiecuje mł. insp. Jaromir Duszyński, ze straży miejskiej. – Postaram się też ustalić, kto jest zarządcą tego terenu.

Na naszą prośbę funkcjonariusze będą częściej patrolować to miejsce.

- Może uda nam się sfilmować osobę, która nielegalnie wywozi śmieci lub złapać na gorącym uczynku – mówi Duszyński. – Takie osoby często czują się bezkarne, myślą że nikt ich nie złapie, są jednak w błędzie.

Na naszą prośbę zaśmiecane miejsce będzie regularnie patrolowane przez
Straż Miejską. - Wyślemy w to miejsce nasz patrol - obiecuje Remigiusz
Przedpełski, zastępca komendanta straży miejskiej Prawobrzeże. –
Postaram się też ustalić, kto jest zarządcą tego terenu. 

Anna Gawriołek

Zdjęcie: Tak wyglądają dziś tereny przy ul. Batalionów Chłopskich 120.

Fot. Gutek