Szczecinianin, Zdzisław Biełowiec ma już na koncie dwie wygrane sprawy z miastem, dotyczące strefy.
- Wezwałem miasto do usunięcia naruszenia prawa - mówi krótko. - Konkretnie radę miasta Szczecina do ewidentnego usunięcia naruszenia prawa wynikającego z jej uchwał z 19 listopada 2007 r. w sprawie m.in. ustalania opłat za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych.
Jego zdaniem uchwała rady miasta nie ma prawa regulować, jakimi tylko monetami można płacić za parkowanie.
- Legalnym środkiem płatniczym w Polsce jest złotówka - tłumaczy Zdzisław Biełowiec. - Są groszówki, dwugroszówki, pięciogroszówki itd. Miasto narzuciło, że można wnosić opłaty tylko kilkoma z nich. Nie ma prawa w Polsce, które by tę rzecz sankcjonowało. A prawo miejscowe musi opierać się o prawo wyższego rzędu, czego w tym przypadku uchwała rady miasta nie spełnia.
Dziś parkomaty przyjmują tylko i wyłącznie monety 10 gr, 20 gr, 50 gr, 1 zł, 2 zł i 5 zł oraz tzw. karty strefowe. Ponadto uchwała nie posiada, choć powinna, załącznika mapowego dla przebiegu pasa drogowego, tj. linii granicznych będącymi terenami strefy. Nie określa też wyznaczonych miejsc do parkowania, a tego wymagają zapisy art. 13b ust. 1 ustawy o drogach publicznych.
- Nie chcę mówić, jaki jest mój prywatny stosunek do strefy, ale o respektowania prawa - mówi Zdzisław Biełowiec. - Uchwała w treści, jaką nadała jej rada miasta ogranicza prawa obywatelskie szczecinian. Przez to, że uniemożliwia im dokonywanie opłat krajowymi prawnymi środkami płatniczymi, w tym monetami 1 gr, 2 gr i 5 gr oraz banknotami 10 zł, 20 zł, 50 zł, 100 zł i 200zł.
To, że nie wszystkim pieniędzmi będącymi w obiegu można płacić z parkomatach już od samego początku nie podobało się mieszkańcom miasta. Nie zawsze bowiem każdy ma w kieszeni takie monety, które pozwalają kupić bilet parkowania. Kontrowersje wzbudzał też fakt, że nie można wrzucić do parkomatu monety o dowolnym, dużym nominale, choć chce się stać w strefie tylko określoną liczbę minut. Parkomaty nie wydają bowiem reszty.
Miasto ma teraz 30 dni na reakcję. Jeśli nie odpowie pozytywnie, czyli nie wycofa uchwały, sprawa wejdzie na wokandę.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
