Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

X Festiwal Spoiwa Kultury: W weekend na ulicach Szczecina oglądaliśmy 130 artystów z 3 kontynentów

Redakcja
Artystów spotkać można było wszędzie. Ulicami miasta wędrowali odganiający złe duchy bębniarze z Tanzanii. Japończycy i aktorzy z Ukrainy opanowali Łasztownię. Na zamkowym dziedzińcu do tańca przygrywali Francuzi.

Artyści wyszli na ulice Szczecina, gdzie zaprezentowali performance, a wieczorami koncertowali na małym i dużym dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich. Szczecinianie spotykali ich na wszystkich głównych ulicach miasta. Maszerowali przez centrum i wokół szczecińskich placów. Artyści najchętniej wciągali przypadkowych przechodniów w swoje akcje teatralne.

Tegoroczną edycję festiwalu rozpoczął występ La Caravane du Zoublistan na trawniku przy Teatrze Kana. Widzowie oglądali rytuały, uroczystości, opowieści i legendy z odległego terytorium Zoublistanu opowiadane przez muzyków-uzdrowicieli, alchemików, budowniczych instrumentów, medytujących tancerzy i oświeconych akrobatów. Można było także wziąć udział w występach podczas warsztatów.

Wielu przechodniów pozowało Andrzejowi Boj Wojtowiczowi podczas akcji malowania zbiorowego portretu szczecinian. Artysta portretował chętnych i ich wizerunki nakładał jeden na drugi. W ten sposób powstał portret wielu mieszkańców miasta.

Widzów przyciągnął widowiskowy występ Teatru Akhe z Rosji. Ich sztuka „Plug'n'Play” to wybuchowa mieszanka kabaretu, anarchii, komedii imuzyki granej przez DJ-a.

Pozytywne opinie zebrał Arti Grabowski, który przedstawił „Polowanie na czerwony październik” w wersji ulicznej.

- Słyszałam bardzo pozytywne opinie o tym przedstawieniu już wcześniej i rzeczywiście okazało się dobre - mówi Anna Łuksza z Niebuszewa.

Na Łasztowni w Porcie Gryf można było zobaczyć dwa spektakle - Teatru Dakh z Ukrainy. Grupa działa na pograniczu pograniczu teatru i muzyki. "Gogol’s Death" w ich wykonaniu to mroczny, poetycki teatr o silnym wyrazie plastycznym i dźwiękowym. Największ to grana na żywo muzyka zabarwiona ukraińskimi pieśniami. Drugim ze spektakli był pokaz Atsushi Takenouchi z Japoni - "Jinen".

Owacje wzbudził zespół z Tanzanii Wagogo Mirungu. Muzycy i tancerze odtworzyli kilka obrzędów rytualnego błagania duchów przodków. Wagogo Mirungu prowadzili także warsztaty taneczne i bębniarskie. Po tym występie na scenie pojawili się Bester Quartet (dawniej The Cracow Klezmer Band) łączący jazz i muzykę klezmerską.

Najbardziej żywiołowo publiczność bawiła się podczas występu Rassegna z Francji. Była to ich pierwsza wizyta w Polsce. Widzowie podczas koncertu weszli na scenę i tańczyli do granej przez Francuzów muzyki.

W sobotę, w finale festiwalu, o godz. 23 na Nabrzeżu Starówka zaprezentował się Teatr Antagon z Niemiec. Ich widowisko plenerowe "Ginkgo" zachwycił rozmachem - muzyka grana na żywo, aktorzy na szczudłach, powietrzne akrobacje - to wszystko złożyło się na efektwone zakończenie festiwalu.

Wszystkie imprezy organizowane podczas festiwalu cieszyły się ogromnym powodzeniem. Widownie na obu zamkowych dziedzińcach były wypełnione po brzegi. Podobnie było podczas przedstawień na Łasztowni i na Nabrzeżu Starówka.

Przeczytaj w bloga Małgorzaty Klimczak:

Spoiwa kultury spajały kulturę

Zobacz też:**

X Spoiwa Kultury 2009: Dzień drugi za nami (MoDO)Spoiwa Kultury 2009: Co drugiego dnia? (MoDO) X Festiwal Spoiwa Kultury rozpoczęty! (MoDO: wideo, foto)

**


od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto