Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga, nowa fala naciągaczy. Nabierają głównie osoby starsze

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Pukają do domów i przedstawiają się jako pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie.

– Powiem wprost i bez ogródek – to oszuści i naciągacze – mówi zdenerwowany Tomasz Makowski ze szczecińskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. – Nabierają przeważnie osoby starsze, bardziej ufne i nieskore do sprawdzania z kim mają do czynienia. Wyciągają jakaś fiolkę, wlewają jej zawartość do wody, która mętnieje i wmawiają, że woda z kranu jest do niczego.

Wygląda to tak: naciągacze proponują zbadanie jakości wody w kranie. Robią pseudo badania wmawiając starszym ludziom, że woda jest niedobra, pełna zanieczyszczeń, a jedynym ratunkiem jest zakupienie u nich urządzenia filtrującego po dogodnej cenie.

Co gorsze, oferowane filtry nie są tanie. Proponują więc dogodną pożyczkę. Nie informują, że z takiego zakupu, nawet gdy do niego dochodzi, można się wycofać w ciągu dziesięciu dni, a wpłacone pieniądze muszą być zwrócone.
Oczywiście, gdy ma się do czynienia z uczciwym sprzedawcą, bo nieuczciwy nie chce tego czynić.

– Od lat walczymy z firmami, które naciągają ludzi korzystając z ich niewiedzy – mówi Lena Kolasa-Koniuszy z biura Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Szczecinie.

Przez pół roku biuro walczyło z firmą, która nie chciała zwrócić pieniędzy klientce, która w ustawowym terminie 10 dni odstąpiła do umowy filtra i zażądała ich zwrotu.

– Właściciel firmy wbrew stwierdzeniom klientki uparcie twierdził, że pieniądze oddał, ale nie potrafił przedstawić żadnego potwierdzenia, że to uczynił. Na szczęście sąd nie uwierzył w takie bajania i nakazał mu w ciągu tygodnia natychmiastowy zwrot pieniędzy. Teraz biuro wystąpiło w kolejne sprawie przeciwko firmie, która sprzedała urządzenie do filtrowania kobiecie, która jest niewidoma i która nawet nie widziała, co za papier podpisuje. Firma upiera się, że kobieta widziała, co podpisuje.

Ostatnio dzięki interwencji i zebranym materiałom przez biuro Miejskiego Rzecznika Konsumenta, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał decyzję w sprawie firmy, trudniącej się sprzedażą urządzeń filtrujących wodę.

– Uznaje się za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów praktykę stosowaną przez (...) prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą Aqua Serwice Poland (....) polegającą na nie respektowaniu prawa konsumentów do odstąpienia od umowy zawartej w wyniku zorganizowanego poza lokalem przedsiębiorstwa zbierania ofert konsumentów – napisał prezes UOKiK. Dodatkowo nałożył na przedsiębiorcę karę około 3 tys. zł. 

Mimo wielu ostrzeżeń, starsi szczecinianie nadal kupują od domokrążców różne urządzenia.

– A później przychodzi płacz, gdy zaczynają płacić – mówi Makowski. – Najgorsze jest jednak to, że wiele starszych osób uważa, że nic się nie da zrobić i nawet nie zgłasza to ani do nas, ani do rzecznika, ani nawet na policję, że zostali oszukani.

Zobacz też: Aqua Service Poland: Ich filtry to "pic na wodę"?


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto