Znany stylista fryzur Jacek Karolczyk dołączy do szczęśliwych posiadaczy Harleya Davidsona. Przy ulicy Studziennej powstaje dla niego niepowtarzalny okaz Sportster 1200C.
- Motocyklami interesuję się od lat. Do tej pory jeździłem yamahą virago, jednak za namową brata zdecydowałem się na coś większego. Marzyłem o chopperze, albo turystycznym jednośladzie. Ten pierwszy jest jednak bardziej wdzięczny, ma lepsze brzmienie – opowiada Jacek Karolczyk. – Wyszukaliśmy powypadkowego harleya za dobrą ceną i postanowiliśmy, że zainwestujemy w jego przebudowę. Poprzedni właściciel przewrócił się na nim. Najpierw zaliczył ślizg jedną stroną, później drugą. Akurat na tych częściach, które uszkodził mi nie zależało. Chciałem go zrobić po swojemu. Odbudowa trwa już trochę czasu, jednak w miarę możliwości jeżdżę do warsztatu i spoglądam na efekty. Cieszę się, bo tylko ja będę miał taki motocykl. Jest w moim kolorze, moim guście, niepowtarzalny.
Motocykl odbudowany jest w firmie Garaż Motor przy ulicy Studziennej. Mechanicy przyznają, że pierwszy raz spotkali się z tak trudnym zleceniem. Nad odbudową pracują już od roku. Mnóstwo czasu muszą spędzać na kompletowaniu i wyszukiwaniu części. A one przychodzą do nas ze Stanów Zjednoczonych.
– Mamy podpisane umowy z amerykańskimi firmami, które dostarczają nam części. Niektóre z nich wykonują pewne modyfikacje – przyznaje Mirosław Jabłoński z firmy Garaż Motor. – Ten motocykl wymagał ich naprawdę sporo. Praktycznie dostaliśmy część ramy i nienaruszony silnik. Pozostałe elementy zakładamy nowe, ster zdemontowaliśmy zgodnie z życzeniem Jacka i zajmujemy się kompletną modyfikacją. Jest poszerzony wahacz, zmieniony odcinek tylnego błotnika. Są inne koła, również przednie zawieszenie, całe oprzyrządowanie, lampy, kierunkowskazy. Wszystko we wspólnym designie. Na specjalne zamówienie będzie osobno szyty fotel.
Sportster 1200C robi ogromne wrażenie. Konstruktorzy przyznają, że to motocykl dla prawdziwego pasjonata.
– Oczywiście, że nie jest to tania zabawka. Trzeba mieć pozytywnego hopla, mocne zacięcie do jazdy motocyklem, uwielbiać przysłowiowy wiatr we włosach. Każdy z tych pojazdów ma swoją duszę – mówi Mirosław Jabłoński. – Ten motocykl przygotowujemy nie jako pokazową wersję, ale do normalnego przemieszczania się. Klient będzie jeździł nim bardzo często. Zacznie już w najbliższych tygodniach. Wtedy wyciągniemy harleya na zewnątrz i zrobimy pierwszy rozruch.
Jacek Karolczyk przyznaje, że już nie może się już doczekać tej chwili.
– Jestem już umówiony z bratem i bratową, że jedziemy na wspólny zlot. Motocykle to pasja rodzinna. Zaszczepiona przez mojego nieżyjącego już tatę – mówi fryzjer.
Okazuje się, że nie on jedyny ma takie życzenie. Do budowniczych motocykli zgłasza się coraz więcej osób z prośbą o stworzenie niepowtarzalnego motocykla. Koszty są bardzo różne. W przypadku harleya, łącznie z ramą wahają się od kilkudziesięciu do ponad stu tysięcy złotych.
– To będzie jedyny i niepowtarzalny Harley Davidson Sportster 1200C – przyznaje jeden z budowniczych Mirosław Jabłoński z firmy Garaż Motor. – Jego odbudowa to największe wyzwanie, którego się podjęliśmy
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?