Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecinianin „włamał” się do MON

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Rozmowa z Michałem Słowikiem z osiedla Książąt Pomorskich, który włamał się do serwerów Ministerstwa Obrony Narodowej.

– Kiedy wpadłeś na pomysł obejścia zabezpieczeń MON-u?
- To było jakieś trzy tygodnie temu, kiedy jeden z moich znajomych miał wystąpić w programie „Teraz My”. Miał rozmawiać na temat zabezpieczeń w sieci. Chciałem mu dać jakiś atut. Wtedy odkryłem, że strony MON-u są słabo zabezpieczone. Od razu widać, że robił je amator.

– Ile czasu zajęło ominięcie zabezpieczeń i dostanie się na serwer ministerstwa?
- Około 10 minut. To było dziecinnie proste.

– MON twierdzi, że na serwerze są tylko ogólnodostępne informacje i nic wielkiego się nie stało. Zgadzasz się z tym?
– Nie. Włamałem się tylko na ten serwer, bo nie chciałem narobić sobie kłopotów. Gdybym jednak chciał, to mógłbym dostać się dalej. I na przykład zamieścić tam plik zawierający wirus o nazwie „płace za rok 2006” i rozesłać do wszystkich pracowników. Na pewno każdy by go otworzył. Wtedy wirus zaatakowałby całą sieć.

– Nie obawiasz się, że MON może cię oskarżyć?
- Nie, gdyż nie zaszkodziłem ministerstwu w żaden sposób. Jedynie udowodniłem im, że mają słabe zabezpieczenia i powinni je poprawić. Poza tym MON zachował się bardzo profesjonalnie. Dostałem od nich list z podziękowaniem za zwrócenie im uwagi na niedoskonałości zabezpieczeń.

– Można powiedzieć, że MON został skompromitowany?
- Tak. Udowodniłem im, że na ich serwery można bez przeszkód się włamać. I, że powinni popracować nad lepszym zabezpieczeniem swojej sieci.

– To co pan zrobił nazywa się hackingiem. Jak to zdefiniować?
– Ciężko jednoznacznie określić czym jest hacking. To sztuka omijania zabezpieczeń sieciowych.

– Czyli haker to osoba która omija zabezpieczenia sieciowe?
– Haker wszystkim kojarzy się z maniakiem komputerowym, który włamuje się na serwery i sieje tam spustoszenie. Zdarzają się i tacy. Według mnie haker to osoba, która zajmuje się bezpieczeństwem sieciowym. To każdy profesjonalny programista znający się na zabezpieczeniu sieci.

– Jesteś hakerem?
– Nie. Jestem specjalistą od spraw bezpieczeństwa sieciowego. Udowadniam innym, że można się włamać wszędzie. Wystarczy wiedzieć jak obejść system. Nie robię użytku ze zdobytych informacji. Nikomu nie szkodzę.

 

Jak możemy ochronić swój komputer?

Jerzy Pejaś, kierownik Zespołu Ochrony Informacji na Politechnice Szczecińskiej: – Włamać się można właściwie do każdego komputera. Nie ma takiego, do którego nie można wejść. Wykorzystuje się luki w oprogramowaniu. Dostawca programów zazwyczaj rekomenduje wjaki sposób je skonfigurować, ale często ludzkie lenistwo powoduje, że nie robimy wszystkiego tego, co trzeba. Aby uniknąć włamania do komputera warto korzystać z oprogramowania, które jest pewne i profesjonalne. Zazwyczaj wtedy dostawca zapewnia odpowiednie łatki. To znaczy, że jeśli pojawi się luka, czyli wada to wypuszczona przez producenta łatka może ją zlikwidować.

Daniel Rak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie
: – Zachodniopomorska policja często ma do czynienia z tego rodzaju przestępstwami. Niestety nie wszyscy je zgłaszają. Niektórzy nawet nie mają pojęcia, że ktoś włamał się do ich komputera. Są to zazwyczaj ludzie w wieku 15-26 lat, którzy są zafascynowani informatyką, jest to ich „konik”. Nie ma zasady, gdzie się włamują. Przejmują kilkaset komputerów (w ich slangu nazywają je „zombie”), które później w jednym momencie atakują. Za tego typu przestępstwo grozi kara od 2 do 8 lat więzienia, w zależności od stopnia szkody.

  • Czy można oskarżyć hakeraPostępowanie przeciw Michałowi Słowikowi może być wszczęte tylko jeśli Ministerstwo Obrony Narodowej złoży wniosek do prokuratury lub policji. Wtedy organy ścigania wyjaśniłyby czy przestępstwo rzeczywiście zostało popełnione. Obecnie MON nie zamierza oskarżać Michał Słowika, gdyż zdaniem ministerstwa włamał się on tylko na serwer, gdzie zawarte są informacje ogólnodostępne. Mimo tego trwają prace nad podniesieniem bezpieczeństwa serwera MON.
  • Kim jest haker?
    Jest osobą o bardzo dużych, praktycznych umiejętnościach informatycznych. Hakerzy odznaczają się bardzo dobrą orientacją w internecie, znajomością wielu języków programowania, a także świetną znajomością systemów operacyjnych. Uważanie kogoś za hakera jest wśród innych osób identyfikujących się z subkulturą wyrazem wielkiego szacunku. Z biegiem czasu znaczenie słowa „haker”zostało przeinaczone. Powszechnie używa się go wobec osób łamiących zabezpieczenia systemów komputerowych, co w słownictwie informatycznym określa się mianem „krakingu”.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto