Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa zabójstwa na Duńskiej: Wątek, który może przeważyć o losie procesu

Redakcja MM
Redakcja MM
Wątek, który może przeważyć o losie procesu
Wątek, który może przeważyć o losie procesu Sebastian Wołosz
Proces Macieja B. oskarżonego o zabójstwo przy ul. Duńskiej w Szczecinie zbliża się do końca. Wczoraj sąd przesłuchiwał psychiatrów i psychologów, którzy opiniowali oskarżonego. Zanim wyłączył jawność zeznań biegłych, mogliśmy wysłuchać ciekawego wątku, który może pomóc wyjaśnić tajemnicę zbrodni.

Wychodził ze szpitala z zakazem picia i brania narkotyków. Szybko go złamał. Dwa miesiące później zatrzymali go za zabicie przygodnego kolegi.

Kilka miesięcy przed zabójstwem Norberta K. (czerwiec 2012 r.), oskarżony trafił do szpitala z powodu problemów z narkotykami i alkoholem.

- W wypisie ze szpitala było zalecenie brania lekarstw i absolutnego powstrzymania się od używek - mówiła dr Jolanta K., na której oddziale przebywał oskarżony.
Wiadomo, że po wyjściu ze szpitala przestał regularnie brać lekarstwa (przywoziła mu je matka do domu) i wrócił do nałogów.

- Jaki to miało wpływ na zachowanie oskarżonego - pytał sędzia Paweł Wojtysiak.
Odpowiedzi nie znamy, bo tę cześć zeznań sąd wyłączył z jawności ze względu na tajemnicę lekarską i prywatne informacje o oskarżonych. Wiemy jednak, że dwa miesiące po wyjściu ze szpitala doszło do tragedii. Maciej B. zadał ofierze osiem ciosów. Twierdzi, że to w obronie własnej, bo poznany kilka godzin wcześniej Norbert K. miał mu zaproponować seks. Obrońcy oskarżonego chcą wykazać, że ich klient działał w obronie koniecznej i nie przekroczył jej.

Z opinii biegłych wynika, że w chwili czynu Maciej B. był poczytalny, choć ma nieprawidłową osobowość. Przesłuchani do tej pory świadkowie nie potwierdzili, że Norbert K. był gejem. Zwrócili jedynie uwagę, że ubierał się specyficznie, jak niektórzy homoseksualiści. Także znajomi oskarżonego zaprzeczają, że miał skłonności homoseksualne.

W noc zabójstwa obaj mężczyźni byli pod wpływem narkotyków i alkoholu. Poznali się w akademiku kilkanaście godzin przed tragicznym finałem. Pojechali do mieszkania rodziców oskarżonego.

W nocy sąsiedzi usłyszeli okrzyki pomocy. W mieszkaniu policjanci znaleźli ciało Norberta K. i siedzącego pod ścianą Macieja B. Mówił, że złamał sobie życie.

Kolejna rozprawa w kwietniu.

Mariusz Parkitny

Czytaj również:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto