18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spójnia pokonała wicelidera, AZS Radex przegrał w Lublinie

pm
Paweł Majchrzak
Ze zmiennym szczęściem grali dziś nasi koszykarze na pierwszoligowych parkietach. AZS Radex Szczecin przegrał minimalnie w Lublinie, dużą niespodziankę sprawiła Spójnia, która pokonała na wyjeździe wicelidera z Łańcuta

Porażka w dramatycznych okolicznościach

Początek spotkania zdecydowanie przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy szybko objęli dziesięciopunktowe prowadzenie. Przez większość spotkania Start utrzymywał kilkunastopunktowe prowadzenie, choć podopieczni Zbigniewa Majcherka próbowali odrabiać straty. Prawdziwe emocje zaczęły się pod koniec trzeciej kwarty, kiedy Akademicy zniwelowali straty do 10 "oczek" (49:59).

Szczecinianie kontynuowali dobrą grę w ostatniej odsłonie i na cztery i pół minuty przed końcową syreną był remis - 61:61. Od tego momentu oba zespoły zacięcie walczyły o każdy punkt. Gdy na 15 sekund przed końcową syreną przy prowadzeniu gospodarzy 65:64 piłkę stracił Balcerek. Obrońca AZS-u szybko sfaulował Szymańskiego, a ten wykorzystał oba rzuty wolne. Gdy tuż przed końcem za trzy punkty trafił Pacocha wydawało się, że mecz rozstrzygnie się dopiero w dogrywce. Nic z tego - losy spotkania rozstrzygnął Michał Sikora i Olimp Start Lublin pokonał AZS Radex Szczecin 69:67.

Mimo piątej porażki z rzędu, koszykarzy AZS-u należy pochwalić na upór i waleczność - szczególnie w czwartej kwarcie. W zespole widać był brak kontuzjowanych Macieja Majcherka i Karola Pytysia.

Olimp Start Lublin - AZS Radex Szczecin 69:67 (25:11, 18:17, 16:21, 10:18)
Najwięcej punktów dla AZS: Pacocha 27 (4x3, 6 zb.), Balcerek 9 (7 zb.!), Dudek 8, Zarzeczny 8 (7 zb.)

Mecz walki i niespodzianka w Łańcucie

Dużą niespodziankę w Łańcucie sprawili koszykarze Spójni Stargard. Dla stargardzian każde zwycięstwo jest na wagę złota. Całe spotkanie to zacięta walka niemal punkt za punkt, żadnej z ekip nie udało się zbudować wyższego niż kilkupunktowe prowadzenie. Pierwszy poważniejszy zryw Spójni nastąpił na początku trzeciej kwarty. Ważne punkty dla podopiecznych Tadeusza Aleksandrowicza zdobył Parzych, gospodarze nie pozwolili jednak odskoczyć stargardzianom.

Ostatnią kwartę ponownie lepiej zaczęła Spójnia, której zawodnicy zdobyli pięć "oczek" pod rząd. Oba zespoły walczyły o każdą piłkę, jednak goście zdołali utrzymać prowadzenie i z Łańcuta wywieźli cenne dwa punkty.

Sokół Łańcut - Spójnia Stargard 49:51 (8:6, 11:11, 13:17, 17:17)
Najwięcej punktów dla Spójni: Parzych 12 (2x3), Kulikowski 10 (9 zb.), Koszuta 10 (8 zb.).

Wyraź swoją opinię na ten temat!Skomentuj informacjęByłeś świadkiem ciekawego zdarzenia?Napisz!

Chcesz ZA DARMO zareklamować swoją firmę? Dodaj ją do naszego Katalogu Firm

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto