Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SP 36 będzie zamknięta

Redakcja
Miejscy radni uznali, że szkoła powinna zostać zamknięta. A rodzice dzieci włożyli tyle trudu, żeby zachować placówkę...

Spotkania rodziców uczniów z przewidzianych do likwidacji szkół z prezydentem Piotrem Krzystkiem trwały kilka dni. Niestety, nie przyniosły efektów.
– Na wstępie prezydent zapowiedział, że jest w stanie ustąpić od pewnych pomysłów, jeśli my również wyrazimy taką wolę – mówi Agnieszka Sielicka z Komitetu Obrony Dzieci, matka ucznia z SP 36. – Podjęłam taką próbę i zrobiono ze mnie wariatkę.

Kompromis, który zaproponowała Sielicka zakładał likwidację SP 36, ale dopiero w momencie, kiedy zostanie zakończona
budowa szkoły naWarszewie.
– Takie zachowanie przekonało nas, że spotkania były zupełnie bezsensowne – mówi Anna Laskowska z Komitetu. – To pseudorozmowy mające doprowadzić do pseudokompromisów, które mają polegać na tym, że my zgodzimy się ze wszystkim, co pan prezydent powie. Piotr Krzystek myśli, że ma monopol na rację i może rozdawać karty. Ale to my jesteśmy mieszkańcami tego miasta!

SP 36 zostanie zlikwidowana w ramach planu rozdzielenia podstawówek od gimnazjów. Od 2009 roku uczniowie zostaną
przeniesieni do Szkoły Podstawowej 68 przy Zakolu. Tamtejsi uczniowie z Gimnazjum nr 28 trafią na Wojciechowskiego do Gimnazjum nr 34. Zakończenie procesu ma nastąpić w 2009 r. W planach magistratu pojawiło się także Gimnazjum nr 34. Brak zapewnienia drogi do szkoły był powodem, dla którego kurator nie zgodził się na likwidację szkoły.
– Dzieci z rejonu szkoły 36 będą musiały pokonać do nowej placówki ponad 5 km – argumentowała Agnieszka Sielicka. – W tym pieszo przez dwa niebezpieczne skrzyżowania, na których dochodzi do wypadków z udziałem dzieci.

Przeciwko likwidacji szkoły opowiadała się większość miejskich radnych.
– Dopóki nie ma zagwarantowanego bezpieczeństwa dzieci, ja jestem przeciw –mówiła po głosowaniu radna PiS Stefania Biernat.

Głównie na bezpieczeństwo dzieci w drodze do szkoły zwracali uwagę rodzice. Wątpliwości wzbudziła także kwestia dowozu dzieci do szkoły. Wiceprezydent Elżbieta Masojć przyznała, że w pobliże SP 68 przy Zakolu nie można poprowadzić linii autobusowej. Jeśli chodzi o zapewnienie dzieciom dowozu do nowej szkoły, to może  się on odbywać środkami komunikacji miejskiej. Natomiast dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska wyjaśnił, że na ruchliwym skrzyżowaniu ulic Chopina i Wszystkich Świętych planowana jest budowa przejścia podziemnego.

Rodziców martwił również fakt, że szkoła, do której od 2009 roku mają być przeniesieni uczniowie, reprezentuje niższy poziom nauczania, a dzieci wśród 600 innych uczniów będą anonimowe i nie będą miały zapewnionej należytej opieki.

 

Magdalena Ratajczak

Paulina Łątka 

 

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto