Mateusz wraz z kolegami własnymi siłami zorganizowali w piwnicy siłownię. Spotykają się tam co najmniej 3, 4 razy w tygodniu i ćwiczą od pięciu lat.
– To nasz sposób na wolny czas – mówi. – Trenujemy, spotykamy się i nikomu nie przeszkadzamy. Sprzęt też robiliśmy sami.
Wydarzenia ostatnich dni zakłóciły ich spokój. Gdy okazało się, że w siłowni brakuje części sprzętu i wieży stereo, mężczyźni zaczęli zastanawiać się komu zależało na tych przedmiotach.
– Nigdy, a jesteśmy tu kilka lat, takie rzeczy nie miały miejsca – mówi Mateusz. – W tym czasie, kiedy zginął sprzęt, nasz blok był ocieplany przez robotników, dlatego na nich padły podejrzenia.
Chłopcy na własną rękę zaczęli szukać złodziei. Nie mieli konkretnych dowodów, więc wypytywali pracowników ocieplających blok czy nie widzieli niczego podejrzanego.
– Gdyby nie jeden z nich, który przyznał, że widział jak ktoś niósł do baraku wieżę i sprzęt, pewnie nigdy nie odkrylibyśmy prawdy – mówi. – Ale nawet wtedy nie chcieliśmy robić szumu i wzywać policji. Myślałem, że się dogadamy.
Żaden z mężczyzn nie chciał się przyznać, że kradzież sprzętu to jego sprawka. Więc chłopcy wezwali na pomoc policję, która bez trudu znalazła winnego.
– Okazało się, że sprzęt jeszcze leży w samochodzie tych ludzi poowijany w szmaty i gotowy do wywiezienia – mówi Mateusz. – Teraz wszystko wróciło do normy, a winny pewnie poniesie karę. Na szczęście nic nie straciliśmy.
Do kradzieży przyznał się jeden z robotników. Grozi mu do 10 lat więzienia. Był wcześniej karany.
– Bardzo rzadko zdarza się, by pracownik firmy, która wykonuje prace na zlecenie spółdzielni wykorzystywał ten fakt do kradzieży – mówi st. asp. Rafał Jawor z KMP Śródmieście. – Częściej jest tak, że to oszuści podają się za pracowników różnych instytucji, przebierają w kombinezon i wykorzystują sprzyjającą sytuację. Ale wszędzie znajdzie się czarna owca, która chce kogoś oszukać.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?