Od kilkunastu dni kierowcy mogą korzystać z placu parkingowego obok przystanku „Lotnisko” na prawobrzeżu. Ale w zasadzie nie korzystają z tej możliwości, obiekt jest pusty. Odpytaliśmy część radnych, którzy przecież dali pieniądze na inwestycję, czy tam zaparkują.
- Gdybym chciał uniknąć opłat za parkowanie w centrum, to mógłbym zaparkować na parkingu jakiegoś marketu, choćby na Turzynie. Auto miałbym znacznie bliżej i byłbym bardziej mobilny - uważa Wojciech Dorżynkiewicz, radny PO. - Ponadto koszt miesięcznego abonamentu za parkowanie jest niższy niż koszt sieciówki. W dodatku parking ten jest zlokalizowany zbyt daleko centrum. Sądzę, że gdyby znajdował się np. w miejscu namiotu po operze, to zainteresowanie nim byłoby dużo większe.
- Lokalizacja na Hangarowej jest pomysłem nietrafionym. Parking usytuowano zbyt daleko od centrum. Mieszkańcy prawobrzeża wybierający się na drugą stronę po zakupy będą raczej poszukiwali miejsca do zaparkowania w centrum lub jego pobliżu - uważa Rafał Niburski, radny PiS. - Parking powinien być bliżej centrum. Dobrym miejscem byłyby okolice namiotu po operze.
Henryk Jerzy, radny SLD, przyznaje, że będzie korzystał z parkingu w sytuacjach awaryjnych, czyli kiedy dojdzie do zatoru na drodze.
- Inaczej nie opłaci się zostawiać auta na cały dzień - uważa.
Michał Wilkocki z klubu Bezpartyjni nie widzi sensu zostawiania auta na parkingu, bo nie korzysta z komunikacji miejskiej między prawym a lewym brzegiem - jeździ autem.
Zobacz także:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
