Z mieszkania wydobywały się kłęby dymu i wielki ogień. Z okien wyleciały szyby. Mieszkania sąsiadujące również stanęły w płomieniach. Zadymienie sięgało, aż do 8 piętra.
Świadkowie relacjonują, że wybuch był potężny. W jednej chwili było słuchać wielki huk i cała klatka schodowa była zadymiona.
- Nie wiedziałem, co się dzieje, nic nie było widać. Smród spalenizny, dym i bardzo wysoka temperatura – relacjonuje mieszkaniec wieżowca.
- Koleżanka otworzyła okno i usłyszała wybuch, po chwili zobaczyła ogień i szybko powiadomiła mnie z 10. piętra, że coś się pali. Ubrałem buty, zleciałem szybko po schodach, żeby nie używać windy i wyciągnąłem kobietę z ognia - relacjonuje sąsiad, który bezpośrednio uczestniczył w akcji ratunkowej. - Temperatura była taka, że nie mogłem wytrzymać. Wyciągnąłem ją na świeże powietrze. Miała spalone włosy, poparzoną skórę. Zapytałem co się stało, powiedziała, że wybuchł jej dezodorant.
Okazało się, że to wybuchł gaz. W akcji gaśniczej brało udział 6 zastępów straży pożarnej. Mieszkańcy bloku zostali ewakuowani.
Wstępnie poszkodowanych jest około 8 osób. Są to głównie osoby starsze.
- To są osoby, które nawdychały się dymu, trudno jest nam w tej chwili dokładnie policzyć ile jest dokładnie poszkodowanych. Na pewno nie ma żadnych ofiar śmiertelnych – dodaje Tomasz Kubiak, rzecznik komendanta straży pożarnej w Szczecinie, Tomasz Kubiak.
Pożar jest już opanowany. Zniszczenia są ogromne.
Pożar na Niebuszewie - wideo internauty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
