Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Zrobili z mieszkania melinę a ZBLiK nie reaguje!". Mieszkańcy prosza o pomoc

Celina Wojda
- To było wyremontowane mieszkanie - mówi pan Stanisław, sąsiad z drugiej klatki. - W takim syfie żyją ci ludzie. Bywało jeszcze gorzej.

- Brud i smród, to jedyne co można powiedzieć o tym mieszkaniu - skarżą się nam mieszkańcy kamienicy przy ul. Światowida. Od paru miesięcy jeden z lokali na parterze zamienił się w melinę i przypomina wysypisko śmieci.

- Tu mieszka młoda dziewczyna z dzieckiem - zaczynają sąsiedzi, którzy pokazują nam zdjęcia z wnętrza mieszkania. Mieszkania, w którym trudno wyobrazić sobie kogokolwiek, a zwłaszcza matkę z dzieckiem, bo wygląda ono jak śmietnisko. - Tu jest kuchnia, jakaś mąka, garnki, butelki po piwie, śmieci, ubrania, pampersy. I tak to wszystko zostało zamknięte.

- To było wyremontowane mieszkanie - dodaje pan Stanisław, sąsiad z drugiej klatki. - W takim syfie żyją ci ludzie. Bywało jeszcze gorzej.

- Policjanci mówili nam, że ta dziewczyna przeniosła się gdzieś do babci czy do koleżanki, a nas zostawiła z tym całym brudem - skarżą się sąsiedzi. - Nikt ze ZBiLK-u nie pofatygował się tutaj i nie zobaczył, jak to mieszkanie wygląda, tylko wysłali brygadę i zamknęli drzwi.

Mieszkanie, o którym mowa, mieści się przy ul. Światowida 67/1. Wygląda okropnie. W pomieszczeniach porozrzucane są ubrania, śmieci, butelki. W garnkach stoją reszki jakiegoś jedzenia. Na podłodze dziecięce zabawki, a na ścianach wielki grzyb. Wszystko zdewastowane i zaniedbane.

- W ciągu roku zdemolowali to mieszkanie. Ono było wyremontowane, łącznie z panelami, łazienką. A teraz przypomina śmietnisko - mówi sąsiadka. - Tu jest taki smród, że nie da się wytrzymać. Wszystko unosi się do góry, do nas. Mąż dzwonił ostatnio do ZBiLK-u to odbił się od ściany, nikt nam nie chce pomóc. Ale dlaczego? Bo mieszkamy w takiej okolicy? Za chwilę będziemy mieć pluskwy, szczury i inne robactwa, o ile już tego nie ma.

Zobacz też:

Zamienił życie sąsiadów w koszmar. Urzędnicy rozkładają ręce: "To jest święte prawo własności"

Wideo: Uwaga! TVN

CZYTAJ DALEJ >>>

Jak relacjonują sąsiedzi, ponad rok temu wprowadziła się tu młoda kobieta. Kilka miesięcy temu urodziła dziecko i dziewczyna wyniosła się z lokalu, ale na jej miejsce pojawili się niechciani goście.

- Tu są takie libacje, ci ze schroniska przy ul. Zamkniętej, którzy piją i nie mogą tam przebywać, przychodzą tutaj. Na nic nasze wzywanie policji i straży miejskiej - denerwują się mieszkańcy kamienicy. - Któregoś razu wezwaliśmy policję, a taki jeden schował się za piecem i udawał, że go nie ma. Siłą go wyciągali.

W zeszłym tygodniu drzwi od mieszkania zostały zabezpieczone, ale jak mówią lokatorzy, to nic nie oznacza.

- To już nie pierwszy raz, jak te drzwi są zabite, oni wchodzą oknami, albo wyrywają te zasuwy i dalej tu imprezują - mówią mieszkańcy.

W ustawie o ochronie praw lokatorów jest zapis (art. 11, ust. 2), który mówi, że właściciel może wypowiedzieć umowę najmu jeśli lokator pomimo pisemnego upomnienia nadal używa lokalu w sposób sprzeczny z umową lub niezgodnie z jego przeznaczeniem lub zaniedbuje obowiązki, dopuszczając do powstania szkód, lub niszczy urządzenia przeznaczone do wspólnego korzystania przez mieszkańców albo wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali. Na podstawie tego właśnie zapisu Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych może wypowiedzieć umowę lokatorce. Zapytaliśmy zarządcę kamienicy, jakie kroki zostaną podjęte w tej sprawie.

- Mieszkanie zostało zabezpieczone i zamknięte przed osobami postronnymi. Podjęto działania, zmierzające do odebrania lokalu poprzedniej najemczyni - odpowiedział nam Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa.

Zobacz też:

Zamienił życie sąsiadów w koszmar. Urzędnicy rozkładają ręce: "To jest święte prawo własności"

Wideo: Uwaga! TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto