Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci ze Szczecina narozrabiali w Słupsku

Redakcja
Napad na bank? Manifestacja? Oszuści w radiowozach? - Zaszło domniemanie, że to przebierańcy, a w takich sytuacjach trzeba działać szybko - relacjonuje Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji. Szybka interwencja poskutkowała...

W poniedziałek około godziny 15 cztery oznakowane radiowozy kia ceed zatrzymały się przed Invest-Bankiem na ul. Jagiełły. Wysiedli z nich mężczyźni ubrani po cywilnemu. Teraz już wiadomo: chcieli tylko coś zjeść.

Cztery policyjne kie przed bankiem zwróciły jednak uwagę słupszczan. W miasto poszła pogłoska, że coś się dzieje. I do nas dotarły sygnały od zaniepokojonych przechodniów. Jedni mówili, że był napad na bank, inni - że zamach terrorystyczny, jeszcze inni - że będzie jakaś manifestacja.

Zaczęliśmy sprawdzać te informacje, lecz okazało się, że słupska policja nic nie wie o swojej domniemanej akcji na ul. Jagiełły. Gdy słupscy funkcjonariusze po naszym telefonie uzmysłowili sobie, że przed bankiem stoją pomalowane w policyjnych barwach auta, które wzięły się tam nie wiadomo skąd, w dodatku kierowane przez "cywili”, zorganizowali akcję.

- Zaszło domniemanie, że to przebierańcy, a w takich sytuacjach trzeba działać szybko. Natychmiast wysłaliśmy tam dwa nasze radiowozy - relacjonuje Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji.

Naoczny świadek akcji mówi, że gdy auta z ul. Jagiełły ruszyły, nasze ścigały je na sygnale ulicą Tuwima.

- Tam zatrzymali jeden z tych radiowozów. Wyglądało to groźnie. Jeden policjant wyskoczył z auta, dawał temu drugiemu jakieś znaki, na moment zablokowali ruch - opowiada słupszczanin.

Okazało się, że domniemani przebierańcy to jednak prawdziwi policjanci, którzy tylko przeprowadzali nowe radiowozy po odbiorze w Gdańsku do swojej jednostki w Szczecinie. Nie powiadomili jednak słupszczan o przejeździe kolumny, w dodatku nieprawidłowo zaparkowali, zatrzymując się przy banku na obiad. Dwa szczecińskie samochody jechały w dodatku bez tablic rejestracyjnych.

- Policjanci ze Szczecina tłumaczyli się, że te auta bez tablic jechały w środku kolumny. Po naszej interwencji przykręcili jednak tablice i dalej jechali już prawidłowo - mówi J. Bujarski.

Akcja będzie miała epilog. Słupska policja wyśle do Szczecina notatkę o incydencie. Podinsp. Maciej Karczyński, rzecznik KWP w Szczecinie, powiedział, że niefrasobliwym kierowcom grożą kary służbowe za naruszenie przepisów o ruchu drogowym. Nie potrafił w poniedziałek powiedzieć, czy niepoinformowanie słupskiej policji o transporcie radiowozów z Gdańska do Szczecina było naruszeniem procedur obowiązujących w policji.

We wtorek podinsp. Maciej Karczyński przyznał, że zachowanie policjantów było niewłaściwe. Po wyjaśnieniu sprawy zostaną wyciągnięte ewentualne konsekwencje.

Źródło: Słupsk. Przebrani za policjantów chcieli napaść na bank? Nie, to szczecińscy funkcjonariusze postawili na nogi słupską policję - www.gp24.pl


Czytaj na gs24.pl: Świnoujście: Popłoch na deptaku. Strażacy usuwali gniazdo os


od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto