- Fajerwerki muszą mieć instrukcję w języku polskim. Radzę, aby kupować petardy ze wszystkimi atestami, z pewnego źródła, a nie od ulicznych handlarzy - mówi Zenon Butkowski z komendy miejskiej policji.
Przy odpalaniu fajerwerków należy zachować szczególną ostrożność. Nie wolno petardy trzymać w ręce, ani rzucać jej nikomu pod nogi. Wyrzucane ognie sztuczne trzeba wsadzić do butelki.
- Ponadto nie wolno sprzedawać takich materiałów nieletnim - stwierdza st. aspirant Zenon Butkowski. - Grozi za to kara grzywny lub kara pozbawienia wolności do lat 2.
Na razie nikogo jeszcze nie ukarano, ale policjanci cały czas skrupulatnie sprawdzają stoiska. Pilnują na przykład, aby na każdym z nich nie było więcej niż 1000 kg fajerwerków.
Oprócz kontroli punktów handlowych policjanci zwracają uwagę na młodzież rzucającą petardy w miejscach publicznych. Ładunki można odpalać tylko pod opieką osób dorosłych, a do tego na otwartej przestrzeni.
- W sylwestrową noc nie zawsze tak bywa. Często dzieci wychodzą z domu, odpalają ładunki i o wypadek nietrudno. Zachowajmy czujność - przestrzegają policjanci.
Jeśli młodzi rzucają petardy pod nogi, sami odpalają duże fajerwerki - warto dzwonić na policję. Zapewnia ona, że każde takie zgłoszenie potraktuje poważnie.
Dyżurny techniczny miasta również odbiera sygnały dotyczące fajerwerków. - Każdego dnia otrzymujemy kilkanaście takich telefonów. Tak też było dzisiaj – powiedział nam dzisiaj dyżurny techniczny miasta. – Mieliśmy również zgłoszenie dotyczące nielegalnej sprzedaży petard. Po sprawdzeniu okazało się, że jest to fałszywy alarm.
Co roku po sylwestrze do szpitali trafia kilkadziesiąt osób z poparzeniami i ranami od niewłaściwie użytych materiałów pirotechnicznych.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
