MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Podatek za psa tylko do soboty

Robert Duchowski
Robert Duchowski
50 procent mniej szczecinian niż rok temu zapłaciło za swojego pupila, a w sobotę kończy się termin zapłaty podatku. Stawka roczna wynosi 50 zł.

Nikt nie wie ilu właścicieli psów jest w Szczecinie. Wiadomo na pewno, że niewielu z nich płaci podatek od psa. Termin kończy się w sobotę, chociaż można też zapłacić później - zapewnia Monika Kielak, inkasentka Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Opłata wynosi 50 zł za cały rok. W przypadku, gdy ktoś kupuje psa np. w lipcu, płaci proporcjonalnie mniej.

- W porównaniu z poprzednim rokiem, podatek zapłaciło o 50 proc mniej ludzi – informuje nas Monika Kielak.

Kasę zbiera TOZ
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami pobiera należności w imieniu miasta. Z zebranych pieniędzy 30 proc. dostaje towarzystwo i przeznacza je na działalność statutową, czyli m.in. na opiekę nad zwierzętami, działalność edukacyjną, wydawanie kwartalnika. Reszta pieniędzy oddawana jest miastu.

Mogłoby się wydawać, że pieniądze z podatku za posiadania psa zostaną przeznaczone np. na oczyszczanie miasta z psich odchodów. Jednak domysły te rozwiewa Piotr Landowski z biura prasowego miasta.

– Tak jak w przypadku przychodów, które uzsykujemy z innych podatków, tak i w tej sytuacji pieniądze nie są przeznaczane na konkretne rzeczy, w przeciwieństwie np. funduszy celowych – wyjaśnia. – Wliczane są do przychodów miasta i są wydawane na funkcjonowanie Szczecina – dodaje.

Po co płacić?
Kwestia przeznaczenia pieniędzy jest najczęściej podnoszona przez posiadaczy psów.

– W życiu nie płaciłam, no bo na co idą te pieniądze? – mówi mieszkanka Śródmieścia. – Trawniki i chodniki jakoś nie są czystsze. A w ogóle to nie wiem, gdzie to się płaci – dodaje.

– Nie czuję takiej potrzeby, nie wiem na co idą te pieniądze. Chyba znikają w czarnej dziurze budżetu, bo nie przekłada się to na pewno w żaden sposób na czystość trawników – komentuje mieszkaniec Pogodna.

- Jest to dla mnie abstrakcyjne płacić podatek za psa – mówi właścicielka psa z Dąbia. – Ale jeśli 90 procent szłoby na Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, to płaciłabym nawet 90 zł – dodaje.

Niektórzy jednak przyznają, że płacą. – Przecież nie jest to duża kwota – mówi właścicielka psa z Żelechowa.

Co grozi niepłacącym?
- Wysyłam przypomnienie. Jeśli i to nie poskutkuje, to przekazujemy listę dłużników do urzędu miasta – mówi Monika Kielak. – Natomiast lista osób, od których oczekujemy na zapłatę sporządzamy na podstawie bazy danych, którą dostajemy od władz miasta.

- Wysłanie przez towarzystwo przypomnienia jest pierwszym krokiem i najczęściej na tym etapie wszystko się wyjaśnia – mówi Łucja Warszawiak, kierownik referatu podatków.

Jeśli jednak mimo to ktoś będzie uchylał się od zapłacenia, to urząd wszczyna postępowanie podatkowe.

– Wtedy zaczynamy procedurę podatkową, określamy zobowiązania podatnika i jeśli ktoś dalej nie płaci to przechodzimy do trybu przymusowego – wyjaśnia Łucja Warszawiak.

Za rok nie trzeba będzie płacić
Już ostatni raz posiadacze psów zmuszeni są do płacenia specjalnego podatku.

– W przyszłym roku ustawodawca wprowadza opłaty fakultatywne i o tym, czy zostanie ona wprowadzona zadecyduje rada miasta – mówi Łucja Warszawiak. – Jako ciekawostka dodam, że kwota ta nie będzie mogła być większa niż 100 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto