Rejestracja wydawała się niewinną próbą sprawdzenia nowości. "10 dni pobierania bez opłat! Doznaj rozkoszy najszybszego pobierania. Ogromne zasoby filmów, gier, programów, muzyki oraz treści erotycznych czekają na Ciebie!" Poniżej widniała kolejna zachęta: "Tak, chcę bezpłatnie testować". Trzeba było tylko wypełnić formularz rejestracji i zaznaczyć, że akceptuje się regulamin.
- Minęło kilkanaście dni. O zalogowaniu się na pobieraczku.pl całkiem zapomniałam - mówi Magda. - Nagle dostałam zaskakującą wiadomość e-mailową: "Bardzo cieszymy się, że spodobał się Pani nasz serwis w 10-dniowym okresie próbnym i dziękujemy, że zdecydowała się Pani pozostać z nami na dłużej." Domagają się ode mnie 94,80 zł. Ja w ogóle nie używałam tej strony od zalogowania i niczego nie pobierałam! - tłumaczy wzburzona.
Przeczytała co prawda na stronie informację, że "Podczas 10-dniowego bezpłatnego okresu próbnego przysługuje prawo do pisemnego odstąpienia od umowy (faks, e-mail itp.). Po upływie 10-dniowego okresu próbnego ważność i koszt umowy zgodnie z Regulaminem". A jednak dziwi się, za co ma płacić? Z regulaminu wynika, że po bezpłatnym testowaniu trzeba wybrać jeden z 3 pakietów. Tymczasem spółka z Gdańska, do której należy pobieraczek.pl, sama za nią wybrała - co prawda najtańszy i najsłabszy pakiet, ale bez jej wiedzy! Z regulaminu nie wynika także, by bezpłatne testowanie automatycznie przekształcało się w umowę.
Postanowiliśmy zapytać o to właściciela serwisu. Dariusz Skrzypiński z Biura Obsługi Klien-ta przysłał odpowiedź: "Prosimy o podanie adresu e-mail, z którego dokonano rejestracji w naszym systemie. W przeciwnym wypadku nie będziemy w stanie zweryfikować Pani konta, ani udzielić odpowiedzi na zadane przez Panią pytania." A zarejestrowanie się i niewyrejestrowanie w ciągu 10 dni rzekomego darmowego testowania, oznacza, że złowili kolejnego naiwnego klienta.
- Właśnie dostałam kolejną wiadomość z żądaniem zapłaty w ciągu 3 dni pod groźbą wszczęcia wobec mnie odpowiedzialności karnej. Co mam robić? - alarmuje tymczasem Magda.
Jak się okazuje, pobieraczek.pl jest znany wśród internautów. Na forach aż kipi od niewybrednych epitetów pod jego adresem.
Cały tekst w Dzienniku Zachodnim.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?