Koronawirus. Pierwszy taki program w Polsce. Przebadają 50 tys. osób w Zachodniopomorskiem!

Pięć ośrodków medycznych na Pomorzu Zachodnim, a w nich 10 punktów konsultacyjno-diagnostycznych, w których przebadanych zostanie 50 tys. osób w regionie na obecność przeciwciał w kierunku COVID-19. To główne założenia Zachodniopomorskiego Programu Monitorowania i Prewencji Epidemii Koronawirusa.

Z pakietu bezpłatnych badań będą mogli skorzystać mieszkańcy województwa w wieku produkcyjnym - kobiety w wieku od 18 do 59 lat oraz mężczyźni od 18. do 64. roku życia. Ponadto zakupiona ma zostać specjalistyczna aparatura i środki ochrony indywidualnej dla kadry medycznej.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus w Szczecinie. Prawie sto przypadków zakażeń w tydzień!

W środę podpisano umowę na ponad 15 mln zł pomiędzy samorządem województwa, Wojewódzkim Urzędem Pracy w Szczecinie oraz Publicznym Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym w Szczecinie, który przyjmuje i leczy pacjentów z Covid-19 oraz diagnozuje pod kątem obecności koronawirusa.

- Wchodzimy w tę drugą, wydaje się, że nawet poważniejszą falę epidemii. Dzięki badaniom na bieżąco będziemy mogli analizować, w jaki sposób wirus się rozprzestrzenia, ale też uzyskamy wiedzę, jaka część naszej populacji prawdopodobnie nieświadomie tę chorobę przebyła i nabrała odporności - mówi Olgierd Geblewicz, marszałek województwa.

- Badanie pozwoli nam uzupełnić pewną dziurę w wiedzy. Nikt w Polsce nie prowadził dotąd badań na temat odporności w populacji. O pandemii mówi się w różnych modelach. Np. Szwecja dąży do osiągnięcia odporności populacyjnej 70 proc., czyli zakłada, że od tego poziomu wirus w naturalny sposób przestanie krążyć, bo napotyka się na opór układu immunologicznego. W Polsce nie wiadomo, jaki jest ten odsetek. Dlatego przebadanie 50 tys. osób w kluczowej populacji osób pracujących, którzy mogą mieć kontakt z innymi ludźmi, może dać odpowiedź na pytania dotyczące odporności długoterminowej. W każdym wypadku testy będą wykonywane na przeciwciała wczesne i późne, Poprzez badania molekularne będziemy też sprawdzać, czy wśród tych osób są takie, które wirusa mogą jeszcze rozsiewać - wyjaśnia prof. Miłosz Parczewski, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych.

Parczewski podkreśla, że przestaliśmy testować osoby poddane kwarantannie, które po 10 dniach, jeśli pozostają bez objawów, mogą opuścić izolację. Lecz nie ma pewności, czy nie zarażają. Zachodniopomorski program tę lukę ma w pewien sposób wypełnić.

Powstanie strona internetowa, która na bieżąco będzie aktualizowana o wyniki testów z całego województwa. Badanie 50 tys. osób potrwa około pół roku.

- Myślę, że przed kolejnym latem będziemy wiedzieć na czym stoimy. Niestety, w tej chwili widzimy w Polsce populacyjne transmisje, czyli takie, w których nie jesteśmy w stanie prześledzić źródła. Nasze województwo zostało trochę oszczędzone, ale mam wrażenie, że to szczęście - i regionu i kraju - właśnie się kończy. Cała Europa płonie koronawirusem, południowe kraje mają rekordowe liczby zakażeń. Mniejsze liczby w Polsce wynikają z tego, że za mało testujemy. Testowaliśmy około 30 tys. osób dziennie, w tej chwili to 15-20 tys. Nie wyłapujemy tych osób, które są bezobjawowe. Nasz program trafia w idealny moment - twierdzi prof. Parczewski.

Na Pomorzu Zachodnim, pomimo wzrostu nowych przypadków w ostatnich tygodniach, w porównaniu do Śląska czy Mazowsza statystyki zakażeń wciąż są znacznie niższe.

- Sądzę, że wynika to z gęstości zaludnienia. Tam, gdzie mieszka więcej ludzi na mniejszej przestrzeni, infekcji jest więcej. W Szczecinie mieszkamy dość daleko od siebie, miasto ma dużą powierzchnię. Lecz jeśli populacyjnych infekcji będzie dużo, ochrona wynikająca z dystansu społecznego przestanie mieć znaczenie - wyjaśnia prof. Parczewski.

Szczegóły co do zasad przystąpienia do programu zostaną podane na początku października.

- Program jest bardzo szeroki, obejmuje pięć jednostek i angażuje wiele osób. Jest to istotne, bo wszyscy mamy jeszcze mało wiedzy na temat koronawirusa. Najwięcej czasu zabiera nam działanie bieżące: leczenie chorych, diagnostyka, weryfikacja. Musimy patrzeć szerzej i spróbować zrozumieć to, co się dzieje w naszej populacji - mówi Małgorzata Usielska, dyrektor szpitala wojewódzkiego.

Za wdrażanie programu odpowiadać będzie Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie. Partnerami projektu są:

• Samodzielny Publiczny Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Zdroje”,
• Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Koszalinie,
• Specjalistyczny Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc w Koszalinie
• oraz Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Gryficach.

Projekt finansowany będzie ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, będących w dyspozycji Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie.