Pan Bogdan dokonał więc własnych obliczeń.
– Mamy dziesięciolitrowe wiaderko – wylicza. – Nawet jeśli wynosilibyśmy śmieci codziennie, to daje 70 litrów tygodniowo. Miesięcznie to będzie około 300 litrów. Na całą rodzinę, a nie tak jak mam w rozliczeniu – na jedną osobę.
Mimo to trzy pojemniki stojące na środku podwórza są niemal bez przerwy wypełnione po brzegi. Worki ze śmieciami leżą także dookoła śmietników.
– Czasem stoją tu całe regały, łóżka, po kilka krzeseł, części samochodów, opony – wylicza inny lokator. – Od razu widać, że tego wszystkiego nie wyniósł nikt od nas z domu.
Mieszkańcy doskonale wiedzą, komu zawdzięczają nadmiar odpadów i tak wysokie opłaty.
– Nie raz widziałem, jak podjechał ktoś samochodem i zostawił kilka worków – mówi pan Roman. – Nawet nie chciało mu się wrzucić, tylko zostawił je pod pojemnikiem.
Ze śmietnika bezprawnie korzystają również właściciele niektórych sklepów i lokali.
– Kiedyś zadzwoniłem po Straż Miejską, to przyjechali po trzech godzinach – relacjonuje jeden z lokatorów.
Ich zdaniem najlepszym sposobem na pozbycie się niechcianych śmieci byłoby postawienie zamykanej na klucz wiaty, do której dostęp mieliby jedynie uprawnieni lokatorzy.
– Z tych śmietników korzysta kilka kamienic i nie wszystkie są zarządzane przez nas – tłumaczy Paweł Grządzielewski z TBS Prawobrzeże. – Żeby postawić jeden, wspólny, zamykany parawan, wszystkie te podmioty musiałyby się porozumieć. Wiąże się to jednak ze sporymi kosztami, dlatego do porozumienia do tej pory nie doszło.
Grządzielewski przyznaje, że wysokie opłaty za śmieci są naliczane według ich ilości w pojemnikach i częstotliwości wywożenia. Podbijają je szczególnie duże odpady, które trzeba wywozić osobno.
– Jeśli nie dogadamy się w sprawie wspólnego parawanu, istnieje również możliwość zamykania kubłów na kłódkę – wyjaśnia Grządzielewski. – Wiąże się to jednak z pewnymi niewygodami dla lokatorów.
Paulina Łątka
Fot. Jakub Jurcan
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?