Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy wspólny patrol zakończony sukcesem! (zobacz film)

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Wspólnie z dziennikarzami TV7 przeprowadziliśmy pierwszy wspólny interwencyjny patrol. Udało nam się odpowiednio oznaczyć latarnię, która stwarzała zagrożenie dla rowerzystów przy ul. Taczaka.

We wspólnym patrolu uczestniczyli dziennikarze naszego tygodnika (Natalia Geldner, Jakub Jurcan) oraz TV7 (Agnieszka Gumna i Bartek Hiryk). Specjalnie oznaczonym samochodem - czerwonym garbusem – pojechaliśmy najpierw do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Przedstawiliśmy tam problem, który kilka tygodni temu opisywaliśmy w MM.

Jedna z latarni przy ul. Taczaka znajduje się naszym zdaniem za blisko ścieżki rowerowej. W tym miejscu znajduje się zatoczka autobusowa. Rowerzyści nie zauważają zakrętu … i jadą prosto na szarą latarnię, która zlewa się z kolorem chodnika. Poprosiliśmy więc ZDiTM o oznaczenie latarni – najlepiej odblaskową taśmą.

- Latarni się nie oznakowuje – twierdzi Irena Starosta z ZDiTM. – To mogłoby rozpraszać kierujących samochodami. Latarnia zgodnie z przepisami znajduje się metr od ścieżki. Można ewentualnie spróbować napisać podanie.

Podanie oczywiście napiszemy, ale trzeba liczyć się z tym, że na jego rozpatrzenie trzeba będzie poczekać kilka tygodni. Dlatego obie redakcji postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce.

Pojechaliśmy na ul. Taczaka i sami oznakowaliśmy latarnię. Kupiliśmy dwa arkusze kolorowego, samoprzylepnego papieru: żółtego i pomarańczowego. Pocięliśmy go w paski i przykleiliśmy w dwóch miejscach, żeby były jak najbardziej widoczne dla przejeżdżających rowerzystów.

Dziś (piątek) nasz patrol pojawi się na rogu Wojska Polskego i Zaleskiego. Będziemy tam o godz. 12. Pomożemy kierowcom, którzy narzekają na zbyt niski sygnalizator świetlny - przez niego nie są w stanie obserwować zmieniających się świateł.

 

Komentarz

Dla ZDiTM problem pechowej latarni jest na tyle błahy, że zasłania się przepisami i artykułami. A przecież, kiedy chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców, nie można lekceważyć takich sygnałów. Z pewnością ZDiTM ma dużo obowiązków, mało czasu i pieniędzy na załatwienie wszystkich spraw, które zgłaszają mieszkańcy. Czasem może jednak warto przemyśleć, co jest ważniejsze. Nam załatwienie problemu zajęło pół godziny i kosztowało dokładnie 1,60 zł – tyle zapłaciliśmy za dwa arkusze kolorowego papieru.

Natalia Geldner

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto