Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miały pokazywać, gdzie są korki w Szczecinie. Kierowcy narzekają, że są nieczytelne

Redakcja MM
Redakcja MM
Miały pokazywać, gdzie są korki w Szczecinie. Kierowcy narzekają, że są nieczytelne
Miały pokazywać, gdzie są korki w Szczecinie. Kierowcy narzekają, że są nieczytelne Sebastian Wołosz
Tablice pokazujące, gdzie są korki w Szczecinie kosztowały ponad 7 mln zł. Kierowcy mają jednak zastrzeżenia do ich funkcjonowania. Urzędnicy zapewniają, że są otwarci na zmiany.

Tablice miały wpływać na upłynnienie ruchu przez podanie informacji kierowcom, jak uniknąć korków. Ci jednak mają zastrzeżenia.

Tablice są nieczytelne

- Przyjechałem z Poznania w interesach do Szczecina - opowiada Jan Kudziełko. - Firma, z którą współpracuję poradziła mi, abym uważał na tablice informujące o korkach, to szybciej wjadę do centrum. Stanąłem na Gdańskiej, widzę zalecenie w prawo, to skręciłem. I ku mojemu zdumieniu wjechałem do portu. Gdyby u nas postawiono taki bubel, od razu ktoś by beknął, ale u was, jak widzę, nikomu to nie przeszkadza.

Podobnych opinii odebraliśmy więcej. Podobnie, jak tych mówiących o złym usytuowaniu tablic i ich nieczytelności.

- Kto, jadąc zgodnie z przepisami, będzie wczytywał się w tablice? - pyta Wiesław Kaczmarek. - Tylko osoba, która chce spowodować wypadek. Są bardzo nieczytelne, a próba zorientowania się, o co chodzi, jest gorsza niż kobieta z komórką za kierownicą. A wystarczyłoby na tablicy umieścić jedynie dwie informacje. Pierwsza - ile zajmie przejazd przez Most Długi, a ile przez estakadę.

Nadal opiniują tablice internauci.

- Informacje powinny być podawane krótko, zwięźle i na temat - napisał "demolek". - Co do tej tablicy na Bramie Portowej to w sumie nie wiem, po co ona w tym miejscu. Powinno znaleźć się gdzieś na ul. Mieszka I, czy jeszcze dalej, przed wjazdem na rondo Hakena od strony Warzymic. Powinna też informować, że czas przejazdu do miejsca X zajmuje tyle i tyle minut, uwaga wypadek na lewym pasie za 2 km, pas zamknięty i takie tam. A ta plątanina kolorowych linii? Nie rozumiem.

System dla szczecinian

O tablicach dobrze wypowiada się za to współpracujący z miastem w Jacek Pok, biegłego sądowego w dziedzinie inżynierii i organizacji ruchu drogowego.

- Świetnie, że system powstał - mówi. - Z tablic możemy dowiedzieć się aktualnych informacji, które są podawane z czujników i są wyświetlane. Do tej pory informacje nie były dostępne tak szybko. Kierowcy słuchali radia, które zbierało informacje od policji, czy straży miejskiej. Nie przekonują mnie argumenty, że tablice są nieczytelne. Jeżeli jedziemy z dopuszczalną prędkością można odczytać informację. Jedynie wątpliwości budzi podany czas przejazdu. Zamiast używać apostrof na oznaczenie minuty - co nie jest zrozumiałe dla każdego - należy zastosować na przykład skrót "min.".

Dodaje też: - System jest przeznaczony dla mieszkańców Szczecina, którzy znają układ ulic, a nie dla turystów. Kiedy jechałem w 1995 roku obwodnicą Paryża, podobny system sprawdził się znakomicie.

Jak działają tablice?

Czas podawany na tablicach jest czasem rzeczywistym odczytanym z tablic rejestracyjnych przejeżdżających samochodów za pomocą kamer. To właśnie one odczytują tablice rejestracyjne oraz liczą poszczególne czasy przejazdu.

Miasto jest otwarte na zmiany w systemie.

- Jesteśmy gotowi do zmian, tablice będą mieć optymalny wygląd - mówi Dariusz Wołoszczuk z biura prasowego magistratu. - Możemy dowolnie zmieniać treści, wygląd czcionek.

Czytaj również:
Szczecin: Na tablicy zobaczysz, gdzie są korki


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto