Pokaz rozpocznie się o godzinie 21 w klubie Pierwsze Miejsce przy pl. Batorego (na tyłach Czerwonego Ratusza). Po prezentacji wszystkich kolekcji odbędzie się after party. Wstęp na imprezę jest bezpłatny.
Ola i Michalina od blisko dwóch lat prowadzą blogi, na których prezentują tworzone przez siebie stroje i dodatki. W najbliższy weekend zaprezentują swoje kolekcje na pokazie w klubie Pierwsze Miejsce. - Do tej pory to nasze największe przedsięwzięcie modowe – mówią.
Obie dziewczyny od dawna interesują się modą. Chętnie buszują po sklepach, jednak ich ulubionym miejscem na zakupy są second-handy. W nich wyszukują nie tylko gotowe stroje, które zamierzają nosić, ale też materiały, z których powstają ich kolekcje. Dzięki temu chcą udowodnić innym, że nie trzeba wydawać kroci, by wyglądać pięknie i modnie.
- Szyję dla osób, które cenią oryginalność i nie lubią ginąć w tłumie – mówi Michalina. - Chcę pokazać innym, że w stroju nie liczy się metka. Właśnie dlatego nie mam swojego ulubionego projektanta, którego styl staram się naśladować.
Ola zaczynała przygodę z modą od tworzenia biżuterii i dodatków.
- Wszystko zaczęło się dość banalnie - opowiada. - Pewnego dnia robiłam porządki w domu i znalazłam kilka ładnych piórek, guzików i skrawki materiałów. Zrobiłam z tego swoją pierwszą broszkę i tak ruszyła moja produkcja dodatków.
Później Ola tworzyła koszulki i torby ekologiczne z oryginalnymi lub zabawnymi grafikami. Miłością do szycia zaraziła się od Michaliny.
- Poznałyśmy się w 2009 roku podczas pokazu mody zorganizowanego w ramach Dni Przedsiębiorczości - opowiada Ola. - Wówczas zaczęłam poważnie myśleć o tworzeniu nie tylko dodatków, ale także strojów. Już wcześniej szkicowałam różne kreacje ale dopiero, kiedy poznałam Michalinę, postanowiłam własnoręcznie coś uszyć. Oczywiście nie porzuciłam tworzenia biżuterii.
Michalina najpierw szyła dla siebie. Kiedy przyjaciele i znajomi zaczęli chwalić jej stroje postanowiła na tym trochę zarobić.
- Wówczas długo nie mogłam znaleźć żadnej pracy - wspomina dziewczyna. - Sukienki były moją szansą na zarobienie paru groszy, więc zaczęłam szyć i sprzedawać moje ubrania za kilkadziesiąt złotych. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Ludzie zaczęli kupować i zamawiać moje sukienki.
Dziewczyny od dwóch lat prowadzą blogi, na których prezentują swoje stroje i dodatki. Dzięki temu sprzedały już sporo uszytych przez siebie kreacji, poznały mnóstwo miłośników mody i stały się rozpoznawalne w mieście.
- Często zdarza się, że ktoś zaczepia mnie na ulicy i mówi, że widział moje sukienki w sieci – mówi Michalina. - To bardzo miłe, choć czasem dość krępujące.
- Ja zawsze cieszę się z takich oznak sympatii – dodaje Ola. - Pozytywne głosy i komentarze dają mi dużo radości. Z dumy pękam jednak dopiero wtedy, kiedy ktoś chce kupić uszytą przeze mnie rzecz. Nic tak nie cieszy projektanta, jak osoba, która chce nosić jego stroje.
Do tej pory kolekcje Michaliny i Oli można było zobaczyć m.in. w klubie 13 Muz oraz na pokazie zorganizowanym w Lulu Club.
W piątek 1 kwietnia dziewczyny zaprezentują talent na pokazie mody w klubie Pierwsze Miejsce przy pl. Batorego (na tyłach Czerwonego Ratusza). Obok nich zaprezentują się też projektantki z Koszalina, Gdańska i Warszawy. W sumie będzie można zobaczyć 50 różnych kreacji.
- Przygotowania do pokazu ruszyły już dwa miesiące temu - mówi Michalina. - Jak dotąd to nasze największe przedsięwzięcie, dlatego bardzo się stresujemy. Jestem jednak pewna, że po pokazie będziemy bardzo szczęśliwe i zadowolone. Tak jest zawsze.
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
