Orlików coraz więcej, zapaleńców aktywnych sportowo nie

W każdym województwie planuje się w ramach programu "Orlik" budować rocznie średnio około 20 obiektów. W skali kraju to 320 obiektów.
Boiska zamieniły się w parkingi

Najwięcej na ograniczeniu środków na sport i rekreację po transformacji ustrojowej i przejściu do gospodarki rynkowej straciły Osiedlowe Centra Sportu i Rekreacji oraz boiska przyszkolne. Szkoły nie miały pieniędzy na zajęcia pozalekcyjne a tym bardziej na utrzymanie boisk przyszkolnych. Często wynajmowały boiska szkolne na parkingi (np.: Szkoła nr 20 przy ul. Dobrzyńskiej), albo niewykorzystywane boiska, czy nawet korty tenisowe zamieniały się w klepiska zarośnięte chaszczami (boisko przy szkole Błękitnej).

„Orlik 2012” ambitny program polskiego rządu i samorządów, ogłoszony podczas expose premiera Donalda Tuska 23 listopada 2007 r zakładał wybudowanie do 2012 roku boisk wraz z zapleczem w każdej polskiej gminie. Pierwszy szczeciński "orlik" został otwarty w styczniu 2009 roku w CKS przy ul. Rydla.

Orliki na Pomorzanach

Pierwszy orlik na Pomorzanach powstał przy Szkole Błękitnej na Wzgórzu Hetmańskim, gdzie dodatkowo rekultowano zaniedbane, pełno wymiarowe boisko do piłki nożnej. Kolejnego orlika zbudowano przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 3 i Gimnazjum nr 17 przy ul Budziszyńskiej 2. Obecnie są prowadzone prace przy budowie orlika przy Szkole Podstawowej Nr 20 w Szczecinie. ul. Dobrzyńska 2.

Budowa orlika przy starej szkole, w samym sercu dawnej wsi Pomorzany cieszy, ale mieszkańcy chcieliby więcej. Chcieliby aby w ramach miejskiego programu "Budowy i Modernizacji Osiedlowych i Dzielnicowych Centrów Sportu i Rekreacji", zrobiono coś wreszcie z boiskiem piłkarskim przy ul. Budziszyńskiej. Chyba, że skonfliktowana z władzami TKKF Orkan, Rada Osiedla Pomorzany blokuje wystąpienia władz TKKF do władz miasta.

Boiska są, ale co dalej?

Na wszystkich boiskach mają pracować sportowi animatorzy środowiskowi. Od rana do godzin popołudniowych boiska mają być wykorzystywane przez uczniów szkoły w ramach zajęć wychowania fizycznego, szkolenia sportowego oraz sks-ów. W godzinach popołudniowych boiska mają być wykorzystane na otwarte zajęcia dla mieszkańców, które winny być prowadzone są przez zatrudnionych w placówkach animatorów środowiskowych.

Osiedlowe Centra Sportu spełniałyby swoją funkcje, gdyby mentalność ludzka była inna. Nie jesteśmy nauczeni aktywności fizycznej, a pierwsze zachłyśnięcie pięknymi boiskami już minęło. Animator choćby żyły wypruwał, nie da rady zachęcić ludzi do korzystania z boisk, jeżeli sami nie widzą potrzeby ruszania się. Mało jest zapaleńców aktywnych sportowo. Pojedyncza osoba przyjdzie porzuca do kosza, ktoś inny z dzieckiem postrzela na bramkę i tyle....

Boiska wypiękniały, już nie straszą chaszczami, ale i chętnych jak na lekarstwo. Dzieci wolą pograć, ale na komputerze (w Internecie).