Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Starym Mieście odbudowana zostanie kolejna kamienica [zdjęcia]

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Na razie jest jednak kłopot, bo dawny obrys murów nie zgadza się ...
Na razie jest jednak kłopot, bo dawny obrys murów nie zgadza się ... Andrzej Szkocki/ reprodukcja Andrzej Szkocki
Na razie jest jednak kłopot, bo dawny obrys murów nie zgadza się z obecnym przebiegiem ulicy.

Marek Rudnicki,
[email protected]

Do tej pory odsłonięto piwnice pierwszej części działki. Od poniedziałku zacznie się odkrywanie ziemi z drugiej części. Całość prac pod czujnym okiem archeologa Sławomira Słowińskiego.


ZOBACZ ZDJĘCIA

Ulica Kurkowa na Starym Mieście prowadzi od ulic Panieńskiej/ Mściwoja w kierunku kamienicy Loitzów. Po lewej stronie jest park. Przed wojną było tu zupełnie inaczej. Do ulicy wjeżdżało się przez bramę stojącej tu kamienicy, a obok stał budynek Nowej Giełdy. Dawna Kurkowa była traktem wewnętrznym poprowadzonym między budynkami.

– Dawny układ nieruchomości nie zgadza się z tym, który poprowadzono po wojnie – mówi Marian Jakubik, inwestor. – Narożna kamienica, przez bramę której wchodziło się na ulicę Kurkową, stała niemal na granicy ulicy Mściwoja. Zaproponowałem miastu, by poszerzyć działkę i odtworzyć plan dokładnie tak, jak było poprzednio, ale ZDiTM nie zgodził się.

Inwestycja będzie realizowana w miejscu, które przed wojną nazywało się Dziedzińcem Szwajcarskim. Nazwa (jak pisze Maciej Czekała w książce "Był sobie Szczecin”) wzięła się od szwajcarskiej rodziny, która nim administrowała. Ta rodzina, to Loitzowie. Dzisiejsze liceum plastyczne mieści się w ich siedzibie. Z tego rodu pochodził też Budelendorf, budowniczy wodociągu, którego zakończeniem była fontanna na Placu Orła Białego.

– Patrząc na odsłonięte już mury piwnic, prawdopodobnie z przełomu XIX i XX wieku, jest mała nadzieja, że uda się je wykorzystać – mówi Marian Jakubik. – Cegły w dużej części są zmurszałe. Mimo to będę chciał, aby kamienica, choć nie powstanie w historycznym obrębie, posiadała historyczne frontony. To jest stare miasto, musi dobrze się prezentować. Nie chcę budować byle jak, by tylko było.

W środku, tj., w piwnicy, na parterze oraz na pierwszym piętrze mieścić się będą lokale związane z gastronomią.

– Skoro palaczy wszędzie się dziś wyrzuca i piętnuje, to na tej ziemi musi być gdzieś miejsce dla nich – snuje plany. – Na pierwszym piętrze mieściłaby się antresola, gdzie jak w dawnych klubach, mogliby spokojnie usiąść i zapalić.

Gdy zostanie odsłonięta druga część nieruchomości, a ziemia przebadana przez archeologa, mury zbada konserwator zabytków.

– Chciałbym, by z początkiem zimy rozpoczęły się prace nad projektem architektonicznym. Po ich ukończeniu przyjdzie czas na wbicie pierwszej łopaty. Na ten moment czekam już wiele lat. Od chwili, gdy dawna spółdzielnia mieszkaniowa Podzamcze nie wywiązała się ze swoich zobowiązań i sądownie w ramach rekompensaty otrzymałem działki przy ulicy Kurkowej. Co ciekawe, dopiero po czasie dowiedziałem się, że istnieje zapis, że muszą na nich powstać budynki. Jak muszą, to będą.


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto