Na głowę kapie mi woda i nikt nic nie robi!

Ostatnie pismo, jakie skierowała pani Lidia Sobierajska do zarządu i administracji wpłynęło w lutym tego roku.

- Zgłaszam zalanie mieszkania – czyta na głos dokument. – Zalanie powstało na skosach ścian w pokojach, w kuchni i WC.

Lidia Sobierajska uważa, że zacieki zaczęły się w momencie, gdy w 2005 roku wymieniano dach. W kuchni podczas opadów deszczu ze skosów dosłownie kapie woda. Miejsce jest tak spłukane, że powstały w nim dziury i sypie się piasek. Ściany skośne i ściany zewnętrzne mieszkania nie zostały ocieplone.

- Dach został źle wykonany – mówi Sobierajska. – Wyraźnie widać prześwity. Zgłaszałam te usterki wielokrotnie. Przez to wszystko w mieszkaniu pojawił się grzyb, mąż sam próbuje doprowadzić mieszkanie to normalnego stanu, ale nie wszystko jesteśmy w stanie zrobić. I z jakiej racji mamy ponosić koszty napraw, które nie powstały z naszej winy.

W odpowiedzi na skargę pani Lidii spółka ZAN 944 powołuje się na przegląd mieszkania, który wykonano w 2006 roku, także po skargach mieszkanki. Podobno nie stwierdzono wtedy zalania, ale jeśli wystąpiłoby w przyszłości polecają kontakt telefoniczny. Zatelefonowaliśmy pod podany numer, aby dowiedzieć się jak szybko po zgłoszeniu zalania firma ZAN 944 wysyła kogoś do sprawdzenia miejsca. W słuchawce usłyszeliśmy, że inspekcja przyjeżdża jeszcze tego samego lub następnego dnia. Postanowiliśmy skontaktować się z Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego.

- Jeśli wpłynie do nas pismo opisujące problem na pewno zadziałamy – mówi pracownik PINB w Szczecinie. – Najpierw skontaktujemy się z zarządcą, jeśli nie rozwiąże problemu a mieszkańcy będą się skarżyć, na miejsce pojedzie nasz pracownik.

Pismo należy skierować do PINB, ul. Szymanowskiego 2 71-416 Szczecin.

Anna Maciejewska

Fot. Adam Słomski Lidia Sobierajska uważa, że zacieki zaczęły się w momencie, gdy w 2005 roku wymieniano dach. Teraz po każdym deszczu z WC wynosi miskę pełną wody.