Pani Julianna z problemem zawilgoconego mieszkania boryka się już od kilku lat. Cztery lata temu zamieniła mieszkanie na inne w centrum Szczecina, przy ulicy Monte Cassino.
– Zamieniłam mieszkanie, tu koszty są o wiele niższe – mówi kobieta. – Udało mi się załatwić lokal w oficynie w śródmieściu. Administracja powiedziała, że możliwość najmu otrzymam dopiero po zamontowaniu pieca kaflowego. Oczywiście wywiązałam się ze zobowiązania. Lokal był w strasznym stanie.
Pani Julianna po kilku miesiącach od zamieszkania wykonała remont generalny lokalu. Wymieniła drzwi, wykładziny, tapety i okna. Na nic się to nie zdało – w lokalu panowała wilgoć i stęchlizna.
– Wszystkie ściany frontowe są mokre. Pojawiają się na nich naloty pleśniowe – opisuje Bińkowska. – To źle wpływa na zdrowie mojej 14- letniej córki Izy. Jest alergiczką. Ciągle chorujemy, w szczególności córka. Nasilają się duszności i kaszel.
Czytelniczka twierdzi, że wiele razy zgłaszała problem do Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych. Według niej, deszczówka nie spływa do kratek ściekowych na podwórzu.
– Najprawdopodobniej są zapchane lub niedrożne z innych przyczyn – mówi Julianna Bińkowska. – Woda dostaje się do naszych mieszkań i je rujnuje. Po generalnym remoncie nie ma już śladu. Tapety odpadają, wykładziny są wilgotne i śmierdzące.
Zdaniem eksperta Szymon Dominiak-Górski z Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych: - Na miejsce wysłana zostanie ekipa techniczna, która stwierdzi czy rzeczywiście kratki kanalizacyjne w tym miejscu są niedrożne. Jeżeli stwierdzona zostanie niedrożność, awaria zostanie usunięta. Nie potwierdzamy wcześniejszego informowania zarządcy o tej sprawie. |
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?