Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy. #Styl życia: Matki na Dzikim Zachodzie - wychowują i blogują

MM Trendy
Foto: archiwum prywatne
- Jesteśmy przede wszystkim kobietami! - podkreślają współczesne młode mamy i by nie zwariować od codziennych obowiązków, siadają przed komputerami i piszą o kosmetykach, modowych nowościach czy pasjach. Łączy je macierzyństwo i sporo miejsca poświęcają temu tematowi w swoich blogach. Czasem przecież trzeba się poradzić albo wyżalić. Mamy - blogerki to najlepszy adres.

Tekst: Anna Folkman / Foto: archiwum prywatne

Blogujące mamy poruszają w swoich blogach także trudne tematy. Jak wychować syna bez ojca? Jak pogodzić wszystkie obowiązki samotnej matki? Na forach znajdują wsparcie w wychowaniu dziecka czy pielęgnacji. W komentarzach mogą liczyć na życzliwość i szczerość, a na co dzień - na prawdziwą przyjaźń. - Łączy nas bycie matkami i pasja pisania bloga - podkreśla Marta Kornacka, współorganizatorka spotkania mam blogujących w Szczecinie. - Kiedy na warsztatach dietetycznych spotkałam się z blogerką Katarzyną Mirek, zauważyła ona, że w naszym regionie nie odbywają się tego typu akcje. W przeciwieństwie do innych miast i województw. Postanowiłyśmy to zmienić.

I tak powstały Matki na Dzikim Zachodzie - grupa skupiająca blogujące mamy. Ideą zorganizowanego w kwietniu spotkania było wyjście z domu, odpoczynek od dzieci, pracy, mężów. - Kobieta wykonuje wiele zadań każdego dnia. Jest m.in. mamą, gospodynią, strażniczką domowego ogniska, pracownikiem, szefem, fryzjerką, szoferem, lekarzem - wymienia pani Marta. - Bardzo często zapomina o ważnej rzeczy - o byciu kobietą.

Zamysłem organizatorek było przekazanie przybywającym na spotkanie kobietom ciekawej wiedzy, umożliwienia uczestnictwa w interesujących warsztatach - wizażu oraz integracyjnych, podyskutowania na zajmujące tematy oraz poznania bliżej osób dotąd znanych tylko wirtualnie. - Chcemy pokazać, że blogosfera łączy. Na co dzień czytamy siebie nawzajem, ale nie znamy się osobiście. Nie miałyśmy okazji, by spotkać się na żywo - dodaje Katarzyna Mirek. - To pierwsze nasze spotkanie, które na pewno będzie inspiracją do kolejnych.

Do tej pory przez wiele miesięcy wspierały się wirtualnie, wirtualnie sobie pomagały, radziły, wymieniały doświadczeniami. Kiedy się spotkały, nie musiały szukać wspólnego języka. - Teraz jestem na etapie tego, by skupić się na byciu kobietą. Kiedy byłam w ciąży, jeszcze studiowałam. Po urodzeniu dziecka trochę zagubiłam siebie, zagubiłam w sobie kobietę, którą dotąd byłam – opowiada Ania ze Szczecina. - W poszukiwaniach „wewnętrznej kobiety” pomogło mi pisanie bloga o kosmetykach. Cieszę się, że dzięki niemu poznałam grono blogerek.

Karolina z Pyrzyc też zajmuje się tematyką kosmetyczną, makijażem, ale przede wszystkim kręci ją fotografia. - Mój blog jest m.in. o fotografii, która stała się moją pasją po urodzeniu córeczki - opowiada. - Ukończyłam nawet kurs fotograficzny. Staram się rozwijać swoje hobby, oderwać się trochę od codziennych obowiązków mamy, ale to trudne. Jest mi aż wstyd, bo przyjechałam do Szczecina na spotkanie i prawie nie poznałam tego miasta. Mieszkam tak blisko, a bywam tu właściwie tylko, kiedy muszę zaplanować wizytę w dziecięcych sklepach z ubraniami.

Iza z Szamotuł zawsze pisała do szuflady. Lądowały tam wiersze, felietony.

- Czytałam to, co piszą inne mamy na blogach i miałam ochotę się przyłączyć. Pewnego dnia postanowiłam, że i ja założę własnego - opowiada Iza, mama trzylatki. - Zaczęłam, kiedy córka skończyła 1,5 roku. Najbliższa jest mi tematyka typowo rodzicielska, ale poruszam także wątki modowe, opisuję swoje przemyślenia. Na przekór innym blogom pokazuję też, jak można tanio i ładnie ubrać maluszka. Razem z córką robimy sobie zdjęcia na spacerach i inspirujemy inne mamy.

Pani Iza pracuje, więc czas na pisanie wyrywa między ogromem obowiązków.

- Kiedy człowiek ma dużo na głowie, łatwiej mu się zorganizować. Na pisanie bloga zawsze znajduję czas. - Będąc w ciąży z pierwszym synem pięć lat temu, wiele czasu spędzałam przed komputerem – opowiada Paulina ze Szczecina. - Ciąża była zagrożona i szukałam w internecie informacji i wsparcia. Tak trafiłam na mnóstwo fantastycznych blogów. Od razu zechciałam przyłączyć się do tego świata. Na początku robiłam to spontanicznie, do zadania przygotowałam się bardziej, kiedy syn ukończył rok. Jestem zakupoholiczką, więc stwierdziłam, że to będzie dobry temat. Staram się przeplatać to, co się dzieje u mnie w domu z informacjami o kosmetykach, które testuję, kobiecych gadżetach, torebkach, butach itd.

W lifestylowo-kosmetycznym blogu pani Pauliny jest miejsce na podzielenie się troskami. Od pięciu miesięcy jest mamą drugiego syna i teraz znalezienie czasu na chwilę przed komputerem graniczy z cudem. - Muszę mieć trochę czasu dla siebie i pisanie bloga mi ten czas zapewnia. Po prostu muszę go wygospodarować - dodaje Paulina. - Dzieci teraz nieco chorują. Starszy syn przynosi wirusy z przedszkola, a młodszy wszystko podłapuje. Gdzie podzielę się tym, jak nie na blogu? Czasami trzeba się po prostu wygadać, przekonać się, że nie jest się samym w trudnej sytuacji lub pocieszyć się, że będzie lepiej, kiedy ktoś inny z czegoś się cieszy. Okazuje się, że nie tylko kobiety mają taką potrzebę. Wśród blogerów, choć nieliczni, są także panowie – tatusiowie.

W sieci jest wszystko - także zawiść i zazdrość. Te nie omijają także blogów mam. - Zdarzają się jednak wspaniałe przyjaźnie i to dla nich warto istnieć w sieci – kończy pani Paulina.

Jeśli chciałabyś przyłączyć się do grona szczecińskich blogerek, najlepiej zajrzeć na stronę www.matkinadzikimzachodzie.blogspot.com.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto