Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miliony litrów Starki w piwnicy

Marcin Niedziółka
Marcin Niedziółka
Starka przechowywana jest w dębowych beczkach nie krócej niż 10 lat. Dopiero później miesza się poszczególne roczniki i przygotowuje nowe alkohole.

Historia Starki liczy niemal 500 lat. Ponieważ jej receptura owiana jest tajemnicą, nazywana jest najbardziej sekretną z polskich wódek. Jej pierwowzorem był wyciąg z drzewa dębowego wymieszany z napojem alkoholowym. Dąb zawsze uchodził za przykład zdrowia, siły i długowieczności. W Polsce odkryto, że życiodajne soki, które oddaje, idealnie działają w połączeniu zmocnym alkoholem. Najlepiej współdziałają ze spirytusem zbożowym. Zauważono również, że trunek jest tym bardziej szlachetny, im dłużej zachodzą wzajemne relacje między alkoholem a dębem.

Szczecin jest stolicą

– Dzisiaj stolicą Starki jest Szczecin. Szczecińska Wytwórnia Wódek „Polmos” to jedyne miejsce na świecie, gdzie jest produkowana – mówi specjalista z zakresu produkcji Starki Przemysław Świąder. – Próbuje się ją podrabiać między innymi na Litwie, jednak każdy smakosz i koneser potrafi rozpoznać tą prawdziwą.

Alkohol produkowany jest i przechowywany w piwnicach przy ulicy Jagiellońskiej. Pomieszczenia te zostały wybudowane ponad 100 lat temu. W 1863 roku znajdował się w nich browar Hermana Kocha. Fabryka stała się własnością Polskiego Monopolu Spirytusowego 11 stycznia 1946 roku. Dwa miesiące później rozpoczęła się produkcja wódki.

– Dzisiaj, na paru tysiącach metrów kwadratowych piwnic, znajduje się wiele milionów litrów Starki. Przechowywana jest na kilku kondygnacjach, w starych, niekiedy pięćdziesięcioletnich dębowych beczkach. Największa z nich ma pojemność 40 tysięcy litrów. Od wieków panuje przekonanie, że dąb ma tajemne właściwości. Pozytywnie wpływa na proces dojrzewania win i bardziej stężonych alkoholi. Najgłębsze piwnice leżą ponad 50 metrów pod ziemią. Specyficzny, niezmienny mikroklimat i duża wilgotność powietrza w nich panujące to idealne warunki do produkcji tej wódki. Temperatura nie przekracza 12 stopni Celsjusza – opowiada Świąder.

Kilka lat w dębowych beczkach

W Polmosie nastawę Starki przetrzymuje się nie krócej niż 10 lat.

– Jedną z tajemnic tej wódki jest to, że aby zasłużyła na swoje miano, musi poleżeć kilka lat w dębowych beczkach. Optymalne walory smakowe i zapachowe uzyska, gdy spędzi w nich 10-20 lat lub więcej. Przy produkcji innych wódek różnymi środkami przyspiesza się dojrzewanie alkoholu. Przy produkcji Starki nie przyspieszamy ani w inny sposób nie fałszujemy jej dojrzewania. Liczy się czas i to on gwarantuje nam sukces. Produkujemy ją w takiej ilości, jaką zaplanowano kilkadziesiąt lat wcześniej.

Przez lata wyprodukowano wiele gatunków tego alkoholu. Pierwszą partię pięcioletniej Starki rozlano do butelek już w 1955 roku. Dwa lata później przyszedł czas na dziesięciolatkę – „Starkę Jubileuszową” o 48-procentowej zawartości alkoholu. Wtedy też po raz pierwszy wywieziono ją do Japonii. Do każdej butelki dołączono książkę gwarancyjną. Wódka, sposób jej przygotowania i smak zrobiły tam na wszystkich ogromne wrażenie.

15-letnią Starkę po raz pierwszy wyprodukowano w 1972 roku. Rok później przyszedł czas na 50-procentową „Jubileuszówkę”, a w 1973 roku „Starkę Piastowską”. Wykorzystano do jej produkcji dwudziestoletnie roczniki surówki żytniej. Siedem lat później przygotowano „Starkę Specjalną” 45-procentową i „Jubileuszową” (50 procent).

Codziennie jej próbuje

Przez lata „mistrzem” i największym specjalistą w tworzeniu tego trunku był inżynier Kazimierz Laszczyński. Niemal całe życie poświęcił przygotowywaniu nowych gatunków. Wiedzą podzielił się z Przemysławem Świądrem.

– Od pana Kazimierza nauczyłem się wszystkiego, co dzisiaj wiem na temat Starki –mówi Świąder. – Niestety, w ubiegłym roku pan Kazimierz zmarł. Niemal do końca życia pracował przy produkcji i badaniach tego alkoholu. Tylko on znał wszystkie tajniki. Za życia przekazał mi całą swoją wiedzę i dzięki temu mogę, już teraz kontynuować jego dzieło. Jestem mu za to bardzo wdzięczny.

To właśnie Świąder jest dzisiaj odpowiedzialny za produkcję alkoholu. Każdego dnia schodzi do piwnic i sprawdza, czy beczki stoją nienaruszone. Odpowiada również za nie materialnie. Starkę przygotowuje sam. Jeśli ma nieodpowiedni kolor, bądź odbiega smakiem lub zapachem, miesza ją ze starszymi rocznikami. Stworzenie kolejnej nowej receptury Starki pochłania mu cztery miesiące.

– Codziennie próbuję Starkę, chociaż nie jestem alkoholikiem – opowiada roześmiany. – Muszę to robić, gdyż sprawdzam w ten sposób, czy alkohol jest już dojrzały. Trzeba kontrolować jego kolor, smak i skład. Fenomen polega właśnie na niepowtarzalnym aromacie, przebogatym bukiecie i wspaniałej, klarownej barwie.

Najlepsza wódka

W tym roku Starka obchodzi okrągłą rocznicę. W Szczecinie produkowana jest od 60-lat. Z okazji jubileuszu zdobyła kolejną, bardzo ważną nagrodę. Przed kilkoma tygodniami, w Londynie, jeden z jej gatunków przygotowanych przez Świądra został wyróżniony mianem najlepszej wódki.

– Nie przypisuję sobie tej zasługi – mówi. – Ja, można powiedzieć, jestem tylko dyrygentem. Pracuję dla firmy, w związku z czym jest to zasługa Polmosu, a nie moja. Nie zmienia to faktu, że jestem bardzo szczęśliwy z powodu otrzymania tej nagrody. Jest to dla nas ogromne wyróżnienie. Potwierdza to, że Szczecin i Polmos jest na świecie wiodącą siłą w branży spirytusowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto